Pożegnali weterana wojennego. "Odegrał zasadniczą rolę w walce o wolność w Warszawie"

Auton_ICBB
Auton_ICBB
Źródło: ICBB
Kilkaset osób uczestniczyło w czwartek w pogrzebie weterana wojennego Jima Autona. Był członkiem dywizjonu, który dostarczał broń dla warszawskich powstańców.

Auton, który zmarł w styczniu w wieku 95 lat, był odznaczony 20 orderami przez sześć państw, w tym Orderem Zasługi RP. Był też powszechnie nazywany przyjacielem Polski.

Spoczął przy obelisku

Został pochowany na cmentarzu w Newark-on-Trent, na którym znajdują się również groby kilkuset polskich lotników (w czasie II wojny światowej w pobliżu Newark bazę miały polskie jednostki bombowe wchodzące w skład RAF) oraz trzech prezydentów RP na uchodźstwie. Auton spoczął w pobliżu obelisku upamiętniającego akcję alianckich zrzutów dla Powstania Warszawskiego, o postawienie którego przez wiele lat zabiegał.

Auton jako członek Dywizjonu 178 uczestniczył w 37 lotach, których celem było dostarczenie broni dla walczących powstańców. Ambasador RP w Wielkiej Brytanii Arkady Rzegocki podkreślił, że Auton nie tylko ryzykował życiem, żeby udzielać pomocy Polsce, ale także niestrudzenie działał na rzecz upamiętnienia wszystkich, którzy polegli w walce o jej wyzwolenie. - Za to wszystko Polacy są mu dozgonnie wdzięczni. On naprawdę jest wzorem do naśladowania dla przyszłych pokoleń - zapewnił ambasador.

- Był naprawdę niezwykłym człowiekiem mającym wiele historii do opowiedzenia. Był dumny z tego, co on i jego towarzysze zrobili dla mieszkańców Warszawy - powiedział Paul Trickett, który przez ostatnie lata opiekował się Autonem.

Jim Auton (drugi z lewej) na tle bombowca B-24
Jim Auton (drugi z lewej) na tle bombowca B-24
Źródło: ICBB

"Zasadnicza rola w walce o wolność"

Ponieważ z tego, co wiadomo, nie pozostawił on po sobie żadnych żyjących członów rodziny, uroczystości pogrzebowe zorganizowało stowarzyszenie weteranów RAF. - Działania Jima i jego towarzyszy z RAF odegrały zasadniczą rolę w walce o wolność w Warszawie, a jako organizacja charytatywna wspierająca rodzinę RAF chcieliśmy zapewnić mu odpowiedni pogrzeb - powiedziała Ailsa Gough ze stowarzyszenia pilotów RAF.

Akcja zrzutów broni i sprzętu medycznego dla Powstania Warszawskiego prowadzona była od 4 sierpnia do 28 września 1944 r. Uczestniczyli w niej piloci polscy, brytyjscy, australijscy, nowozelandzcy, kanadyjscy, południowoafrykańscy i amerykańscy. Straty alianckie podczas tej operacji to 360 zabitych lotników i 41 utraconych samolotów.

Tak wyglądały ubiegłoroczne obchody godziny W:

Godzina "W". Warszawa na baczność przed bohaterami

Źródło: TVN24
Godzina "W" w Warszawie
Godzina "W" w Warszawie
Teraz oglądasz
Godzina "W" na placu Krasińskich
Godzina "W" na placu Krasińskich
Teraz oglądasz
Mazurek Dąbrowskiego na placu Krasińskich
Mazurek Dąbrowskiego na placu Krasińskich
Teraz oglądasz
Prezydent Duda przed pomnikiem Gloria Victis
Prezydent Duda przed pomnikiem Gloria Victis
Teraz oglądasz
Godzina "W" na placu Zamkowym
Godzina "W" na placu Zamkowym
Teraz oglądasz
Tuż przed godziną "W" na placu Krasińskich
Tuż przed godziną "W" na placu Krasińskich
Teraz oglądasz
Czytaj także: