Przez kilka godzin zdenerwowani pasażerowie czekali w upale na naprawienie usterki. O swoich problemach informowali redakcję Kontaktu 24.
"Pociąg stoi w Słomnikach w temperaturze ponad 30 stopni. Nie wiadomo kiedy odjedzie, a stoi już dwie godziny. Woda, która jest już gorąca, właśnie się kończy" - napisał Giżu.
Obniżenie sieci trakcyjnej
Jak poinformował Kontakt 24 Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP, na trasie od miejscowości Miechów do miejscowości Tunel (woj. małopolskie) z powodu upału doszło do obniżenia sieci trakcyjnej, co uniemożliwiło przejazd pociągów. Do usterek doszło w dwóch miejscach, położonych niedaleko siebie. Część pociągów zostało przekierowanych na objazdy.
Pasażerowie przez około 4,5 godziny czekali na naprawienie usterki. Zdenerowani podróżni narzekali przede wszystkim na postój w pełnym słońcu. W Psarach zasłabł jeden z mężczyzn - został przewieziony karetką do szpitala.
Jak poinformowała Beata Czemerajda z Intercity, awarię sieci udało się usunąć około godziny 19.26.
b