Pogoda na razie nie pozwala warszawiakom poczuć magii zbliżających się świąt. Padający deszcz i plusowa temperatura w poniedziałek rozprawią się z resztkami śniegu. Na ulicach jest ślisko.
- Od rana doszło do trzech kolizji - u zbiegu Łopuszańskiej z Krakowską, przy Radzymińskiej 28 i na skrzyżowaniu Radiowej z Wrocławską, gdzie volkswagen transporter zderzył się z autobusem, kierowca auta oddalił się - wylicza Edyta Adamus z biura prasowego stołecznej policji. - Na ul. Żwirki i Wigury, przy Sasanki potrącono kobietę - dodaje.
U zbiegu 17 stycznia i al. Krakowskiej nie działają też światła.
W poniedziałek zamiast białego puchu, musimy być przygotowani na marznący deszcz. Tak będzie wyglądać Warszawa przez najbliższe dni.
Marznący deszcz daje się we znaki
Poniedziałek przywitał mieszkańców stolicy temperaturą oscylującą wokół 0 stopni Celsjusza. Od rana w niektórych dzielnicach pada marznący deszcz. Ślisko jest zwłaszcza na lokalnych osiedlowych ulicach - solarki jeżdżą jedynie tam, gdzie kursują autobusy.
Uważać muszą też przechodnie - chodniki w wielu miejscach pokrywa warstwa lodu.
Słupek rtęci wespnie się w dzień maksymalnie do dwóch stopni na plusie. Poniedziałek zakończy się temperaturą wynoszącą 1 stopień Celsjusza.
Niestety, tak ma wyglądać cały początek tygodnia. Nadchodzące dni upłyną pod znakiem pluchy i ślizgawicy na zmianę. Temperatura na dłużej spadnie poniżej 0 st. C dopiero w piątek. Do tego czasu, poza zimowymi kurtkami, przydadzą się również nieprzemakalne buty.
O POGODZIE CZYTAJ WIĘCEJ NA TVN METEO
wp/mz/ec