Ciało noworodka w płońskiej sortowni. Policja wciąż szuka matki chłopca i prosi o pomoc

Zwłoki noworodka odnalezione w sortowni PGK
Martwego noworodka miał zauważyć jeden z pracowników sortowni
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
Policja wciąż nie wie, kim jest matka noworodka, którego ciało odnaleziono w sortowni odpadów w Płońsku. Ponawia też apel o pomoc w ustaleniu jej tożsamości.

Poszukiwania kobiety trwają od połowy grudnia.

- Nadal szukamy matki dziecka. Bierzemy pod uwagę każdą możliwość. Jeżeli będą spływały do nas informacje, to każda będzie sprawdzana. Wszystkim osobom, które zechcą przekazać nam jakiekolwiek informacje, zapewniamy anonimowość - powiedziała Kinga Drężek-Zmysłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku. Nie wykluczyła, że matka noworodka, którego zwłoki znaleziono 16 grudnia ubiegłego roku w płońskiej sortowni śmieci, może pochodzić spoza powiatu płońskiego.

Jak przekazała w środowym komunikacie płońska policja, wszelkie informacje, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości matki noworodka, można kierować pod numery telefonów: 23 662 15 00 albo 23 662 15 50, ewentualnie 997 i 112. Można je także przekazać za pomocą poczty elektronicznej: kppplonsk@ra.policja.gov.pl albo bezpośrednio do Prokuratury Rejonowej w Płońsku.

Śledztwo prokuratury

Zwłoki noworodka pracownicy sortowni odpadów Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Płońsku odkryli rano 16 grudnia 2019 r. Wstępnie ustalono wtedy, że zostały tam przywiezione w jednym z 15 kontenerów z odpadami. Tego dnia trafiło tam 14 takich kontenerów z Płońska i jeden spoza tego miasta.

W sprawie tej płońska prokuratura wszczęła śledztwo z artykułu 149 Kodeksu karnego, który mówi, że matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Dotychczas przesłuchano między innymi pracowników płońskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i dowożących tam kontenery z odpadkami.

Wstępne wyniki sekcji

Jeszcze w grudniu prokurator rejonowa w Płońsku Ewa Ambroziak informowała, że wstępne ustalenia przeprowadzonej wówczas sekcji zwłok noworodka wykazały masywne obrażenia głowy. Zastrzegała wówczas, że szczegółowa opinia z badania sekcyjnego, w tym dotycząca bezpośredniej przyczyny śmierci noworodka, będzie znana w ciągu mniej więcej miesiąca.

Wcześniej, powołując się na opinię położnika, który przeprowadził oględziny zwłok tuż po ich odkryciu, prokuratura podawała, że chłopiec przyszedł na świat w 30 tygodniu ciąży. Prawdopodobnie urodził się żywy, przypuszczalnie kilka bądź kilkanaście godzin przed znalezieniem jego zwłok w sortowni.

Tuż po odkryciu zwłok noworodka płońska policja po raz pierwszy apelowała do osób mogących mieć wiedzę na temat matki noworodka lub posiadających dane, które mogą pomóc w ustaleniu jej personaliów, o przekazywanie takich informacji.

Zwłoki noworodka odnalezione w sortowni PGK
Zwłoki noworodka odnalezione w sortowni PGK
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
Czytaj także: