Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o podpalenie budynku komunalnego w gminie Nasielsk. Jeden z nich trafił do aresztu. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał, ale mieszkańcy stracili dach nad głową.
Jak podaje policja, do pożaru doszło 1 lipca w miejscowości Nowe Pieścirogi (gmina Nasielsk). Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że doszło do podpalenia.
W związku ze zdarzeniem policjanci zatrzymali trzech mężczyzn: 29-letniego Adama R., 26-letniego Macieja Ś. i 25-letniego Macieja P. Wszyscy usłyszeli zarzut sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia w postaci pożaru.
Sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 26-latka. Pozostali podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem.
Budynek doszczętnie spłonął
Akcja gaśnicza trwała blisko osiem godzin. Brało w niej udział 13 zastępów straży pożarnej. Ze względu na rozmiary pożaru i silne zadymienie, ewakuowano mieszkańców pobliskich budynków.
"Pożarem objęte było 75 procent powierzchni budynku, w tym dach. Pożar bardzo szybko się rozprzestrzeniał z uwagi na fakt, że wewnętrzna konstrukcja budynku wykonana była w dużej części z elementów drewnianych, ze ściankami działowymi wypełnionymi słomą, trzciną, trocinami" - relacjonują strażacy z Nowego Dworu Mazowieckiego na stronie internetowej.
W wyniku pożaru nikt nie został poszkodowany. Mieszkańcy wybiegli na zewnątrz jeszcze przed przyjazdem strażaków. Nie mieli jednak do czego wracać, budynek doszczętnie spłonął.
- W części budynku mieszkało pięć rodzin. Były w nim też opuszczone lokale - zaznacza Szymon Koźmiński z komendy rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim.
kk
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP Nowy Dwór Mazowiecki