Na warszawskich Starych Powązkach zakończyły się uroczystości pogrzebowe Hanny Szczepanowskiej, pseudonim Heban. - Dodawała młodzieży skrzydeł patriotycznych - mówił o zmarłej harcerce Szarych Szeregów minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
W poniedziałkowych uroczystościach oprócz szefa resortu obrony wzięli udział między innymi szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Anna Maria Anders, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski, przedstawiciele parlamentu, członkowie organizacji kombatanckich i mieszkańcy Warszawy.
- Szczepanowska była zawsze gotowa do służby Polsce zawartej w przysiędze harcerskiej, ale także tej zawartej w jej tak owocnym, niezwykłym życiu - mówił Macierewicz.
"Odeszła tak jak żyła, w biegu"
Jak dodał, pokolenie Szczepanowskiej było tym, które "ustami kardynała Wyszyńskiego mówiło: po Bogu najbardziej ukochałem Polskę, najbardziej ukochałem ojczyznę”. - Dawała temu wyraz codziennie, w każdym swoim działaniu, w każdym swoim zachowaniu, każdej inicjatywie, którymi tak zarażała młodzież i zarażała nas wszystkich - mówił minister. - Odeszła, tak jak żyła, w biegu. Miedzy jedną a drugą inicjatywą, między jednym a drugim zobowiązaniem - zaznaczył Macierewicz.
- Patrząc na rzeczywistość lat 90-tych podjęła się misji modlitwy o odbudowę ducha narodowego, odbudowę ducha polskiego. Comiesięczne msze przez nią organizowane były niezwykłą manifestacją polskiej młodzieży. Ona dodawała tej młodzieży skrzydeł patriotycznych - mówił dalej Macierewicz.
"Skromna, ale stanowcza"
Prezydent Andrzej Duda skierował list okolicznościowy, w którym napisał, że Hanna Szczepanowska całe swoje życie poświęciła sprawie wolności narodu. "Należała do pokolenia niepodległej II Rzeczypospolitej, wychowanego w duchu służby i poświęcenia dla ojczyzny. W obliczu utraty suwerennego państwa polskiego nie załamała się, lecz kiedy tylko stało się to możliwe, podjęła walkę o odzyskanie wolności" - napisał prezydent w liście odczytanym przez Wojciecha Kolarskiego.
"To niezwykle szlachetne poczucie misji towarzyszyło jej w niestrudzonych działaniach na rzecz środowiska kombatanckiego, a przede wszystkim w pracy edukacyjnej z młodzieżą (...) Jestem przekonany, że taką właśnie będziemy ją pamiętać: skromną, ale stanowczą; zdecydowaną w dążeniach, ale nie zabiegającą o splendory dla siebie; całkowicie oddaną służbie Polsce i Polakom" - napisał Andrzej Duda.
Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk powiedział, że Hanna Szczepanowska "do końca swoich dni wykonywała rozkaz, jaki przekazał generał Władysław Anders rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu - odbudowania ducha narodu". - Wielokrotnie wspominała, a miałem zaszczyt znać ją blisko 30 lat, że to rozkaz, z którego nikt nikogo nie zwolnił i że nie odbudujemy nigdy Polski, jeśli nie odbudujemy ducha narodu - mówił Kasprzyk.
Jak podkreślił dalej, odbudowie ducha narodu służyły msze organizowane przez Szczepanowską i "setki, tysiące spotkań, które odbywała z przedstawicielami młodego pokolenia”. - Zawsze mówiła, że w młodych tkwi siła i młodzi to jest potencjał, dzięki któremu duch narodu będzie odbudowany i Rzeczpospolita wstanie z kolan, obudzi się ze snu, będzie znów wielka, wspaniała i potężna - mówił Kasprzyk.
"Wolała spotkania z młodymi, niż ze swoim pokoleniem"
Zaznaczył też, że Hanna Szczepanowska wolała spotykać się z młodymi ludźmi, niż z przedstawicielami swojej generacji. - Mówiła, że spotykając się w gronie własnego pokolenia tylko wspominamy to, co było, a spotykając się z młodymi ludźmi budujemy przyszłość opartą na kodeksie wartości II Rzeczpospolitej - mówił Kasprzyk.
- Tak żyć jak żyłaś warto było, bo zaraziłaś nas miłością do Polski. Testament odbudowy ducha narodu my wypełnimy, poniesiemy sztandar niepodległości dalej, przekażemy dobro wspólne - ojczyznę, następnemu pokoleniu, bo tak nas wychowałaś - podkreślił.
Przyznał również, że „mówienie o pani Hani w czasie przeszłym jest rzeczą niemalże niemożliwą”. - Była z nami zawsze. Jesteśmy głęboko przekonani, że patrzy na nas z góry, z nieba i zaraża nas tak jak tutaj - zawsze, każdego dnia - swoją energia i zapałem, miłością do Polski, do drugiego człowieka - mówił Kasprzyk.
Harcerka, łączniczka powstania
Hanna Szczepanowska ps. Heban była harcerką Szarych Szeregów. W Powstaniu Warszawskim była łączniczką w zgrupowaniu Mieczysława Niedzielskiego "Żywiciela" na Żoliborzu. W momencie wybuchu Powstania Warszawskiego miała 15 lat.
Po powstańczych walkach była w niewoli niemieckiej, m.in. w Bergen-Belsen, była też więźniem kobiecego obozu jenieckiego VI C w Oberlangen, który 12 kwietnia 1945 roku został wyzwolony przez żołnierzy 1. Dywizji Pancernej generała Stanisława Maczka.
Szczepanowska zasiadała również w zarządzie głównym Stowarzyszenia Szare Szeregi. Od 2010 roku była wiceprezesem Zarządu Głównego Związku Piłsudczyków. Zmarła 9 października. Została pochowana w grobie rodzinnym na warszawskich Starych Powązkach.
Decyzją ministra obrony narodowej Szczepanowska została pośmiertnie awansowana na stopień majora Wojska Polskiego.
PAP/kw/pm