Nowoczesna rozpoczyna akcję "Mapa potrzeb Warszawy"

Konferencja Nowoczesnej
Źródło: TVN24
Nowoczesna w sobotę rozpoczęła akcję "Mapa potrzeb Warszawy", czyli cykl konsultacji z mieszkańcami - poinformował członek zarządu Nowoczesnej Paweł Rabiej. Dodał, że w poniedziałek partia przedstawi założenia tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej.

Akcja ma być prowadzona w każdej dzielnicy. – W każdej mamy swoje koła i osoby, które działają i rozmawiają z mieszkańcami – powiedział Rabiej na konferencji prasowej.

Jak podkreślił, Nowoczesna chce rozmawiać z mieszkańcami stolicy o tym, co można zmienić w miejscach publicznych, w parkach, na ulicach, w najbliższym otoczeniu. Taka mapa ma pomóc partii w pracach nad kompletną strategią dla Warszawy. Tę Nowoczesna chce przedstawić za dwa miesiące.

- Afera reprywatyzacyjna pokazała, że w Warszawie potrzebne są zmiany. Potrzebny jest nowy porządek i trzeba go zacząć od rozmów z mieszkańcami. Mamy wrażenie, że tego było w Warszawie zdecydowanie za mało - zaznaczył Rabiej.

Nie chcą dymisji Gronkiewicz-Waltz

Pytany przez dziennikarzy o to, czy jednym z elementów zmian w stolicy powinna być zmiana prezydenta odpowiedział, że Nowoczesna nie dostrzega takiej potrzeby.

- W Warszawie nie jest potrzebny zarząd komisaryczny. Dobrze by było, żeby pani prezydent po wyjaśnieniu wszystkich kwestii związanych z aferą reprywatyzacyjną oraz ustanowieniu odpowiedniego nadzoru nad sprawami reprywatyzacji dokończyła swoją misję. Wcześniejsze ruchy tutaj nie są potrzebne - powiedział.

Poinformował również, że Nowoczesna pracuje nad założeniami tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej. Rezultaty tej pracy mamy poznać już w poniedziałek.

Potrzebna współpraca wszystkich partii

Głos na temat afery reprywatyzacyjnej zabrał w sobotę też lider ugrupowania Ryszard Petru, który tego dnia przebywa w Rzeszowie. Podkreślił, że w celu rozwiązania problemu wszystkie partie powinny ze sobą współpracować.

Jak zauważył, nie zna ugrupowania, które byłoby przeciwko reprywatyzacji, - Trzeba oddać przynajmniej część tego, co zostało zabrane. Trzeba jednak mieć świadomość, że państwa polskiego nie stać na uregulowanie zobowiązań w 100 procentach - przyznał.

- Stąd też apel do wszystkich innych ugrupowań politycznych, czyli do PiS, Platformy, PSL, Kukiz'15, żebyśmy mogli wspólnie poszukać rozwiązania. Nie jest to kwestia trudna intelektualnie. Bardziej jest to kwestia tego, gdzie znaleźć kompromis pomiędzy roszczeniami, a możliwościami finansowymi Skarbu Państwa – ocenił lider Nowoczesnej.

Jego zdaniem jeżeli nie będzie ustawy reprywatyzacyjnej, to wówczas zwrot nieruchomości będzie się odbywał poprzez postępowania sądowe. I – jak ocenił – będzie to gorsze rozwiązanie, bo "dzikie".

CZYTAJ WIĘCEJ O AFERZE REPRYWATYZACYJNEJ I JEJ KONSEKWENCJACH:

Konferencja prasowa w sprawie reprywatyzacji

PAP/kw

Czytaj także: