"Kobieta z dzieckiem" znana jest dobrze żoliborzanom, choć stoi na uboczu. To dekoracyjna, parkowa rzeźba, ustawiona przy płocie przedszkola przy ulicy Sierpeckiej. Stoi tu od dawna i jest bardzo zniszczona. - Pomazana farbą w spray'u, zerodowana, wymaga szybkiej konserwacji - ocenia Sebastian Cichocki z Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Odrestaurują i przeniosą
To właśnie MSN ustaliło, że bezimienna rzeźba została stworzona w latach 1949 - 50, w Paryżu przez Alinę Szapocznikow. Bogate archiwum rzeźbiarki jest przez zespół MSN porządkowane i digitalizowane. - Trafiliśmy w nim na zdjęcia z lat 60., przedstawiające rzeźbę i podpisane "Żoliborz". I choć sam mieszkam niedaleko, to jej nie rozpoznałem. W końcu udało się ją jednak zlokalizować - relacjonuje Cichocki.
Teraz, wspólnie z dzielnicą, muzeum stara się w ratuszu o środki na renowację i przeniesienie rzeźby. - Pierwotnie stała trochę bliżej teatru Komedia i chcemy, żeby tam wróciła - mówi Cichocki.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, rzeźba zostanie ponownie odsłonięta na wiosnę, równocześnie z premierą książki - wyboru listów Szapocznikow do męża, Ryszarda Stanisławskiego. - To wspaniała lektura. Dowód wielkiej miłości, pasji i znak czasów. Alina Szapocznikow była niezwykłą, piękną kobietą. Jej biografia warta jest odkrycia - przekonuje Cichocki.
Z Warszawy do Nowego Jorku
Popularyzowanie dorobku Szapocznikow udaje się zresztą muzeum całkiem nieźle. Artystka stała się w ciągu dwóch lat bardzo gorącym nazwiskiem. Muzeum zorganizowało poświęconą jej twórczości konferencję i wystawę "Niezgrabne przedmioty", która jest obecnie pokazywana w Brukseli, a na początku 2012 roku trafi do nowojorskiego MoMA, co w świecie sztuki współczesnej jest dużym wydarzeniem. I ukoronowaniem starań warszawskiego muzeum.
Alina Szapocznikow urodziła się w 1926 w zasymilowanej rodzinie żydowskiej w Kaliszu. W czasie wojny kilka lat spędziła w obozach koncentracyjnych. Po jej zakończeniu studiowała w Pradze, potem w Paryżu. W 1963 na stałe wyjechała z Polski. Zmarła 10 lat później, po długiej walce z rakiem piersi - chorobą, z którą zmagała się także w swoich pracach.
- Choć "Kobieta z dzieckiem" nie jest jej najlepszą rzeźbą, niejedno europejskie miasto chciałoby dokonać u siebie takiego odkrycia, jak stojąca w przestrzeni publicznej praca Szapocznikow - ocenia Cichocki.
Niecodzienne znalezisko w krzakach na Żoliborzu
Karol Kobos
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Stawiarski, MSN