Rada Muzeum Powstania Warszawskiego chce, aby treść apelu poległych odczytywanego podczas rocznicy Powstania Warszawskiego pozostała taka sama, jak w latach ubiegłych. Nie chce powtórki z Poznania, gdzie podczas obchodów 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 odczytano nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej.
Do uchwały dotarło Radio Zet. - Rada solidaryzując się z opinią przedstawicieli Związku Powstańców Warszawskich, wyraża swoje stanowisko aby treść Apelu Poległych odczytywanego podczas 72. rocznicy Powstania Warszawskiego, pozostała niezmienna w stosunku do lat poprzednich - tak brzmi treść uchwały Rady Muzeum Powstania Warszawskiego, którą przyjęto 6 lipca.
Jak dowiedział się portal tvnwarszawa.pl uchwała została przyjęta jednogłośnie przez 10 obecnych na zebraniu członków Rady Muzeum, na wniosek przedstawicieli Związku Powstańców Warszawskich. Łącznie rada liczy 15 osób, ale 5 członów było nieobecnych.
Polecenie ministra
Przypominamy, że zgodnie z poleceniem ministra obrony Antoniego Macierewicza, podczas każdego apelu pamięci musi być odczytywana zwrotka poświęcona ofiarom katastrofy smoleńskiej. A wraz z nią nazwiska osób, które 10 kwietnia zginęły w prezydenckim samolocie.
- Powstańcy wysłali dwukrotnie pismo do ministra obrony z prośbą o uzgodnienie apelu. Do tej pory nie otrzymali odpowiedzi. Boją się, że może dojść do podobnej sytuacji, która miała miejsce w Poznaniu - wyjaśnia Ligia Krajewska, członkini Rady Muzeum Powstania Warszawskiego.
W czerwcu prezydent Poznania nie zgodził się na odczytanie nazwisk ofiar katastrofy, podczas apelu poległych na głównych uroczystościach 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956. Minister zagroził, że w związku z tym, podczas uroczystości nie będzie honorowej asysty wojska. Ostatecznie doszło do odczytania nazwisk ofiar z 10 kwietnia tego dnia na uroczystościach, których organizatorem był już Związek Kombatantów i Uczestników Powstania Poznańskiego Czerwca 1956.
- Nieliczna już grupa osób żyjących, które brały udział w Powstaniu Warszawskim, chce aby apel poległych odbył się w taki sam sposób jak miało to miejsce w poprzednich latach. Nie wyobrażają sobie braku honorowej asysty podczas uroczystości - mówi Krajewska.
"Uszanowanie woli powstańców"
I dodaje, że przedstawiciele związku powstańców oczekują, uszanowania ich woli przez Antoniego Macierewicza - To byłby pierwszy raz gdyby ich wola nie została uszanowana. Oni przecież bardzo szanują Pana Prezydenta Kaczyńskiego, i pamiętają o jego zasługach. Podczas uroczystości nie jest nigdy pomijany. Oni nie chcą natomiast burzyć porządku obchodów rocznicy powstania i łączyć tych dwóch wydarzeń - przekonuje Krajewska
Przedstawiciele Związku Powstańców nadal liczą, że dostaną odpowiedź od ministra obrony, i że ich wola zostanie uszanowana.
O komentarz próbowaliśmy poprosić dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego Jana Ołdakowskiego, jednak ten nie chciał się odnieść do treści uchwały.
Tak w ubiegłym roku wyglądała godzina "W" na ulicach Warszawy :
Godzina "W" - Powstanie Warszawskie '44
md/sk