Cztery firmy złożyły oferty w przetargu na budowę sieci ładowarek dla elektrycznych autobusów. Pierwsze urządzenia mają być gotowe za rok.
Jak podają Miejskie Zakłady Autobusowe, "na ulicach Warszawy pojawi się 20 punktów ładowania autobusów elektrycznych. 18 z nich będzie miało moc 400 kW, a dwa pozostałe o połowę mniejszą".
Po dwie ładowarki pojawią się na pętlach: Szczęśliwice, Esperanto, Browarna, Nowodwory i Młynów, cztery na Chomiczówce, a sześć zostanie zamontowanych na pętli Wilanów.
Oferty w przetargu na budowę ładowarek złożyły cztery firmy: Medcom, APS Energia, Siltec i Ekoenergetyka. Najwyższa oferta wyniosła 19,9 milionów złotych, najniższa - ponad 8.3 miliona złotych.
Dwa lata na budowę
Pierwsze urządzenia mają być zbudowane w ciągu jedenastu miesięcy, ostatnie - po dwóch latach od podpisania umowy. MZA podaje, że jest możliwe rozszerzenia zamówienia o siedem kolejnych urządzeń: po dwa na placu Piłsudskiego i Natolinie Północnym oraz po jednym na Bielańskiej, placu Trzech Krzyży i Lotnisku Chopina.
Zgodnie z założeniami, zakupy autobusów elektrycznych pozwolą na wyeliminowanie z Traktu Królewskiego pojazdów spalinowych. Miejskie Zakłady Autobusowe do końca 2020 roku mają mieć w sumie 160 bezemisyjnych autobusów elektrycznych i 145 niskoemisyjnych pojazdów gazowych.
Jak w Londynie?
Obecnie Miejskie Zakłady Autobusowe mają 31 pojazdów elektrycznych, ale jak pisaliśmy niedawno, Warszawa coraz bardziej stawia na takie rozwiązanie. W innym przetargu ogłoszonym przez MZA firma Solaris złożyła ofertę na dostawę 130 elektrycznych przegubowych autobusów. Jeśli dojdzie do podpisania umowy, stolica Polski będzie drugim po Londynie mieście w Europie z taborem liczącym ponad sto autobusów elektrycznych.
Zarówno o tej inwestycji, jak i ustawieniu ładowarek, ratusz mówił już ponad dwa lata temu.
W maju 2018 roku informowaliśmy o umowie podpisanej przez ZTM na zakup 25 autobusów:
Nowa umowa ztm // konfa
Nowa umowa ztm // konfa
Nowa umowa ztm // konfa
ab/ran
Źródło zdjęcia głównego: MZA