Najpierw ekrany, teraz formalności. Łącznik nadal nie łączy

Zamknięty łącznik Trasy Świętokrzyskiej
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Długo oczekiwany i od dawna gotowy łącznik Zamoyskiego z Targową znów ugrzązł. Tym razem - w procedurach. Sprawa dopuszczenia jezdni do ruchu waży się aktualnie w zaciszu nadzoru budowlanego.

Przedłużenie Sokolej między Zamoyskiego i Targową to fragment powstającej na raty Trasy Świętokrzyskiej, który zbudowała firma Balzola Polska za 11,5 miliona złotych. Jezdnia jest gotowa co najmniej od stycznia ubiegłego roku, ale kierowcy wciąż nie mogą korzystać z tego stumetrowego odcinka.

Jak już pisaliśmy, najpierw zmieniał się pomysł na ekrany akustyczne. Gdy zostały wybudowane - rok temu - nadzór budowlany stwierdził, że prace "zostały wykonane wadliwie".

Spór o zarządcę

Jak podaje Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych, po poprawkach inwestycja gotowa była już w listopadzie ubiegłego roku. W grudniu ZMID złożył wniosek o pozwolenie na użytkowanie, ale barierki nadal uniemożliwiają przejazd.

- Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego odmówił wydania pozwolenia. Najpierw uzupełniliśmy dokumentację, ale chciał też protokół odbioru przez Zarząd Dróg Miejskich, jako zarządcy drogi. Z tym się nie zgodziliśmy – mówi Małgorzata Gajewska, rzeczniczka ZMID. - Zarządcą drogi jest prezydent Warszawy. Powierzył nam tę funkcję na czas budowy - dodaje.

Wniosek o przedstawienie protokołu od ZDM może dziwić.

ZMID nie zarządza drogami, więc za każdym razem, gdy prowadzi inwestycje, uzyskuje pełnomocnictwo prezydenta na zarządzanie terenem w czasie prac. Gajewska zaznacza, że przy wcześniejszych inwestycjach Wojewódzki Nadzór Budowlany nie oczekiwał protokołu ZDM. - Dopiero teraz się to dzieje: przy Trasie Świętokrzyskiej i budowie Marsa - Żołnierskiej - wyjaśnia Gajewska.

Drogowcy złożyli odwołanie od tej decyzji do organu nadrzędnego, czyli Głównego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. W ubiegłym tygodniu GINB nakazał swojemu wojewódzkiemu odpowiednikowi ponownie rozpatrzyć sprawę. Efekt jest taki, że trasa wciąż nie może być otwarta i teraz znów oczekuje na decyzję WINB.

W czwartek Małgorzata Gajewska poinformowała nas, że wojewódzki nadzór budowlany wyznaczył termin kontroli na budowie na 18 kwietnia.

"Odchylanie się ekranów"

O same prace i wykonanie ekranów zapytaliśmy również wykonawcę, czyli firmę Balzola Polska.W sekretariacie podano nam numer do dyrektora Andrzeja Rogińskiego. W rozmowie potwierdził, że firma prace zakończyła. O szczegółowe pytania poprosił drogą mailową.

"Przyczyna odchylania się ekranu (co było kwestionowane przez inspektora z ramienia inwestora) była przedmiotem ekspertyzy zleconej przez inwestora. W ekspertyzie jest poruszona kwestia między innymi warunków gruntowych. W konsekwencji tej ekspertyzy wojewódzki inspektorat budowlany nakazał inwestorowi uzupełnić projekt budowlany oraz wykonać szereg prac" - odpowiedział dyrektor.

I zaznaczył, że pomiędzy 15 maja a 10 października 2018 trwały działania administracyjne wojewódzkiego nadzoru budowlanego związane ze wstrzymaniem robót, wykonywanie ekspertyzy przez ZMID oraz zatwierdzenie programu naprawczego.

Łącznik wciąż czeka na otwarcie

Trasa w kawałkach

Do tej pory drogowcy oddali do użytku dwa odcinki Trasy Świętokrzyskiej. 30 września 2014 roku kierowcy dostali do dyspozycji 700-metrowy odcinek pomiędzy Wybrzeżem Szczecińskim, a ulicą Zamoyskiego. Pod koniec października 2017 roku udostępniono kolejny od dworca Wschodniego do ulicy Zabranieckiej.

W planach jest budowa ostatniego odcinka trasy między ulicą Targową a dworcem Wschodnim. Jak mówi Gajewska, nadal jest przygotowywana dokumentacja projektowa. – Planujemy rozpoczęcie robót w przyszłym roku – podkreśla rzeczniczka.

Trasa Świętokrzyska
Trasa Świętokrzyska
Źródło: tvnwarszawa.pl

ran/r

Czytaj także: