Najpierw blokady, teraz pikieta. O co chodzi w sporze o linię 400 kV?

Tak wygląda linia 400kV
Tak wygląda linia 400kV
Mateusz Szmelter/ tvnwarszawa.pl
Tak wygląda linia 400kVMateusz Szmelter/ tvnwarszawa.pl

W czwartek ma warszawskich ulicach demonstrowali przeciwnicy budowy linii energetycznej Kozienice-Ołtarzew. Wcześniej wielokrotnie blokowali drogi do stolicy. O co chodzi w tym sporze?

Były listy protestacyjne, protesty w sejmiku, opracowania wielowariantowe i wreszcie blokady krajowych dróg. Teraz mieszkańcy gmin, przez które zaplanowano korytarz linii elektroenergetycznej o mocy 400 kV postanowili zaprotestować przed Ministerstwem Rozwoju, Sejmem oraz Kancelarią Premiera. Byli ubrani na czarno. Przynieśli 11 trumien - tyle, ile gmin, przez które ma przebiegać linia. Symbolizować miały śmierć konsultacji społecznych.

Mieszkańcy są rozgoryczeni. Po miesiącach społecznych konsultacji inwestor - Polskie Sieci Energetyczne - najpierw ogłosił zamiar budowy linii wzdłuż autostrady A2 i DK 50, a potem nieoczekiwanie zmienił tę decyzję. I powrócił do koncepcji z planu przestrzennego województwa. To wariant, z którym od półtora roku konsekwentnie walczą mieszkańcy m.in. Jaktorowa, Grodziska Mazowieckiego czy Żabiej Woli. - Nie zgadzamy się, by lekceważąc nasze życie, zdrowie, przyszłość naszych dzieci, podejmowano decyzje niezgodne z prawem i niedobre dla kraju. Nie może być tak, że czyjeś niejasne interesy i polityczne znajomości mają wpływ na przestrzeganie prawa; że w imię bogacenia się jednych skazuje się na niedolę innych – czytamy w oświadczeniu organizatorów Społecznej Grupy Koordynacyjnej "Kozienice - Ołtarzew".

Warianty przebiegu linii 400kVpse

Nie chcą 70-metrowych słupów

Mieszkańcy jednym tchem wymieniają powody protestów. To budowa ogromnych 70-metrowych słupów, zajęcie szerokiego pasa ziemi, obostrzenia dotyczące inwestowania w sąsiedztwie linii, spadek cen nieruchomości, wreszcie negatywne skutki dla zdrowia. O swoje tereny martwią się także rolnicy. W Tarczynie, zamiast zbierać owoce, malują transparenty, blokują drogi i zastanawiają się, czy jest sens dbania o sady, skoro wkrótce rozjechać mogą je buldożery. PSE odpowiadają, że takie przedsięwzięcia zawsze powodują opór społeczny, lecz ogólnokrajowa, strategiczna inwestycja musi powstać. Protestujący mają tego świadomość. Jednak planowanie linii przez osiedla mieszkaniowe uważają za kuriozum. Jak wielokrotnie podkreślali, osiedlili się na wsi, z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Przypominają, że te krajobrazy utrwalał słynny polski malarz Józef Chełmoński, przechadzając się po polach wokół swojej Kuklówki. Dzisiaj planuje się tu stawiać ogromne słupy widoczne z odległości kilku kilometrów. Jak dodają, wpisany do wojewódzkich planów korytarz jest wadliwy, bo wytyczony na podstawie map z lat 80. ubiegłego wieku, kiedy zachodnia cześć aglomeracji warszawskiej miała ogromne połacie terenów rolniczych.

Nieoczekiwana wolta PSE

Ostatnie blokad dróg wylotowych to efekt nagłej i zaskakującej zmiany decyzji PSE. W maju inwestor zaprezentował wyniki tzw. analizy wielokryterialnej. Wykonała ją grupa robocza złożona z przedstawicieli PSE, mieszkańców, samorządowców pod przewodnictwem eksperta prof. Andrzeja Kraszewskiego z Politechniki Warszawskiej. Spośród pięciu wariantów, jako ten najmniej uciążliwy dla ludzi i środowiska wskazano przebieg wzdłuż autostrady A2 i drogi krajowej nr 50.

PSE zapowiedziały jego realizację. Potwierdził to Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. "Decyzja spółki Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. w zakresie wskazania wariantu przebiegu korytarza linii została podjęta i nie stanowi przedmiotu dalszych negocjacji" – podkreślał w komunikacie z 25 maja resort rozwoju. Wtedy zaprotestowali jednak mieszkańcy położonych wzdłuż "50" gmin Wiskitki, Mszczonów, Pniewy, Baranów, Warka, Chynów oraz Żyrardów. O ile wcześniej ustalenia trwały miesiącami, teraz wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Sprawa trafiła pod obrady sejmowej komisji ds. energii. Tam, włodarze gmin podważali wiarygodność wykonanej analizy. W połowie czerwca, pod naciskiem posłów zdecydowano, że przyjrzy się jej niezależny zespół ekspertów. Pięciu z sześciu z nich potwierdziło na początku lipca, że wariant wzdłuż A2 i DK50 jest najkorzystniejszy do realizacji.

"Analiza była tylko narzędziem"

Mimo to, 3 sierpnia PSE poinformowały, że "w związku z protestami społecznymi skuteczna realizacja inwestycji w korytarzu, na który wskazała analiza wielokryterialna, nie jest możliwa. W związku z powyższym inwestor postanowił wytyczyć trasę w korytarzu określonym obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego województwa mazowieckiego". Linia ponownie ma więc przecinać m.in. gminy Żabia Wola, Jaktorów, Radziejowice, Grodzisk Mazowiecki, Jasieniec oraz Promna (na terenie Ołtarzewa i Brwinowa wyznaczono dwa alternatywne przebiegi). Mieszkańcy zareagowali protestami i blokadami dróg krajowych. Samorządowcy z 10 gmin podjęli wspólne stanowisko, nie kryjąc rozczarowania działaniami PSE, które przekreśliły niemal półtoraroczne rozmowy.

O pomoc zwrócili się do posłów ze swoich okręgów. Naimski nie wypowiada się już w tej sprawie i odsyła do inwestora. PSE niechętnie tłumaczą woltę. - Możliwe, że ta część komunikatu była źle przygotowana od strony medialnej – powiedziała Lucyna Roszyk z PSE Inwestycje, tłumacząc jednocześnie, "że analiza wielokryterialna byłą narzędziem pomocniczym dla PSE do podjęcia decyzji, a nie decyzją".

Planowany przebieg 400kVtvn24.pl

Kto pociągnął za sznurki?

Co takiego stało się w ciągu kilku wakacyjnych tygodni, że PSE zmieniły plany? - To rządowa inwestycja. Żeby doprowadzić do takiej poważnej zmiany, w tak krótkim czasie, to musiało być grube rozdanie – powiedział nam jeden z samorządowców.

Na lokalnych forach i w portalach społecznościowych mówi się o wpływach polityków Prawa i Sprawiedliwości, w tym posła Marka Suskiego, przewodniczącego komisji sejmowej ds. energii. Wariant wzdłuż A2 i DK50 przechodzi przez okolice Grójca, które są jego matecznikiem politycznym. Tam PiS odniosło w ostatnich wyborach zwycięstwo.

Suski odpiera zarzuty i przypomina, że w obecnym wariancie linia także przechodzi przez okolice Grójca. - To inwestor podejmuje decyzję, po analizach, które przede wszystkim oparły się na planie przestrzennym sejmiku mazowieckiego. Nie spotkałem się jeszcze z tego typu inwestycją, żeby nie budziła protestów. Nie ma dobrego rozwiązania, zawsze jest wybór mniejszego zła - powiedział tvnwarszawa.pl Suski.

Mieszkańcy przypominają z kolei, że wieloletni, dobrze znany i popularny burmistrz Mszczonowa Andrzej Kurek wystartował w ostatnich wyborach z listy PiS, jako jej tzw. lokomotywa, choć wiadomo było, że woli zachować fotel włodarza miasta. Tak też się ostatecznie stało: wywalczył dla PiS mandat i szybko się go zrzekł.

Między ekranami a słupami

Co ciekawe, z burmistrzami i wójtami, na których tereny "wróciła" linia nikt nie chce rozmawiać. - Wysłaliśmy listy do ministerstw, sejmu i senatu, ale pozostają bez odpowiedzi – mówi Arkadiusz Kosiński, burmistrz Brwinowa. - Sąsiadując z Ołtarzewem wiedziałem, że linia musi przebiegać przez moją gminę. Jednak włożyliśmy wiele czasu i wysiłku w rozmowy z inwestorem, by był to korytarz najmniej uciążliwy dla mieszkańców. Dzisiaj sytuacja wygląda tak, że część ludzi będzie mieszkać między ścianą ekranów autostrady, a słupami 400 kV - dodaje.

Rządowa inwestycja ma połączyć powstający nowy blok energetyczny o mocy 1070 MW w elektrowni w Kozienicach z liniami przesyłowymi zasilającymi aglomerację warszawską oraz Polskę centralną i północną. Jednocześnie ma domknąć ring wokół stolicy, którego dzisiaj brakuje na zachód od Warszawy. Linia 400 kV ma być zbudowana do 2019 roku.

Sławomir Krejpowicz

Pozostałe wiadomości

Tylko do 12 lipca tego roku szkoły podstawowe i ponadpodstawowe będą wydawać uczniom papierowe legitymacje szkolne. W Warszawie plastikowy dokument będzie mógł pełnić funkcję biletu komunikacji miejskiej. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy nowa legitymacja otworzy bramki do metra.

Nowa legitymacja będzie biletem. Ale może być kłopot z otwarciem bramki w metrze

Nowa legitymacja będzie biletem. Ale może być kłopot z otwarciem bramki w metrze

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", PAP, tvnwarszawa.pl

Kilka dni temu na A2 w pobliżu Mińska Mazowieckiego pojawił się łoś. Doszło do zderzenia, w wyniku którego do szpitala na badania przewieziono pięć osób, w tym troje dzieci. Zwierzę nie przeżyło. Jak to możliwe, że łoś dostał się na ogrodzoną autostradę? Pytamy zarządcę drogi.

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 63-latka. Z ich ustaleń wynika, że mężczyzna ugodził nożem 38-letniego siostrzeńca. Poszkodowany trafił do szpitala, a podejrzany do aresztu.

"Podczas awantury ugodził nożem swojego siostrzeńca". Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

"Podczas awantury ugodził nożem swojego siostrzeńca". Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku miesięcy trwają prace budowlane w pawilonie Cepelii u zbiegu Alej Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej, który jest w trakcie przebudowy. Inwestor długo nie chciał zdradzić, co znajdzie się w odrestaurowanym budynku. W poniedziałek oficjalnie ogłoszono, że będzie tam salon Empiku.

Remontują Cepelię. Wiemy, co będzie w pawilonie

Remontują Cepelię. Wiemy, co będzie w pawilonie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że będzie rekomendował nowej Radzie Warszawy wprowadzenie płatnego parkowania w śródmiejskiej strefie także w weekendy.

Płatne parkowanie w centrum w weekendy? Trzaskowski: będę rekomendował

Płatne parkowanie w centrum w weekendy? Trzaskowski: będę rekomendował

Źródło:
PAP

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej poprosiła o wyjaśnienia dotyczące problemów z nagłośnieniem od firmy obsługującej uroczystość z okazji Dnia Strażaka. To pokłosie sytuacji, do której doszło podczas wystąpienia ministra spraw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego.

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24, PAP

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który, zdaniem śledczych, jest zamieszany w sprawę głośnego morderstwa w Ursusie. W Niedzielę Wielkanocną (31 marca 2024 roku) w jednym z mieszkań znaleziono cztery ciała. Zatrzymany usłyszał jednak zarzut potrójnego zabójstwa - dlaczego?

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest skrzypaczką, gra w zespole jazzowym, uczy dzieci w szkole muzycznej i właśnie zginął jej instrument niezbędny do pracy. Nieznany sprawca w pociągu ukradł skrzypce Zuzanny Kosek-Giłki. Do kradzieży doszło prawdopodobnie na stacji Warszawa Zachodnia. Policja potwierdza, że przyjęła zgłoszenie w tej sprawie. Skrzypaczka apeluje o pomoc w odnalezieniu swojego instrumentu.

Jechała na koncert, w pociągu ktoś ukradł jej skrzypce

Jechała na koncert, w pociągu ktoś ukradł jej skrzypce

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Około godzinę trwały utrudnienia w kursowaniu tramwajów w centrum Warszawy po potrąceniu nastolatka na wysokości Muzeum Narodowego. Zarząd Transportu Miejskiego informował o wyznaczonych objazdach dla pięciu linii.

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanka podwarszawskich Łomianek zauważyła na swojej działce węża. Zaalarmowała strażników miejskich. Charakterystyczny zygzak na grzbiecie nie budził wątpliwości, że to jedyny jadowity wąż w Polsce.

Zauważyła na swojej działce jadowitego węża

Zauważyła na swojej działce jadowitego węża

Źródło:
PAP

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie z łosiem, który przechadza się ulicą w Markach. Zwierzę przechodzi obok samochodów, jest zagubione.

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Zaplanowane na poniedziałek wybory na rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego nie mogły się odbyć, gdyż stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa - napisał w oświadczeniu obecny rektor uczelni, prof. dr hab. n. med. Zbigniew Gaciong. Decyzja miała zostać podjęta zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, będącego organem nadzoru uczelni. Innego zdania są pracownicy uniwersytetu, którzy twierdzą, że rektor stara się uniemożliwić przeprowadzenie wyborów. Zapowiadają protest.

Wybory rektora WUM nie odbyły się. "Stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa"

Wybory rektora WUM nie odbyły się. "Stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa"

Źródło:
PAP

W sobotę w miejscowości Radwanków Szlachecki (Mazowsze) mężczyzna wszedł do Wisły i nie był w stanie wrócić na brzeg, bo porwał go nurt rzeczny. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie.

Wszedł do Wisły, porwał go nurt. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie

Wszedł do Wisły, porwał go nurt. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Aż 11 ulic na Saskiej Kępie przejdzie doraźne remonty podczas tegorocznych wakacji - zapowiedział dyrektor stołecznego Zarządu Dróg Miejskich Łukasz Puchalski. Wymiana nawierzchni oraz prace brukarskie są związane z przygotowaniami do wprowadzenia w tym rejonie strefy płatnego parkowania.

Płatne parkowanie na Saskiej Kępie. 11 ulic do remontu

Płatne parkowanie na Saskiej Kępie. 11 ulic do remontu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Średnio co dwie minuty, 24 godziny na dobę, przez okrągły rok do straży miejskiej wpływa informacja o źle zaparkowanym samochodzie. Ponad połowa z 407 tysięcy zgłoszeń, które dotarły do funkcjonariuszy w zeszłym roku, dotyczy właśnie parkowania. Blisko sto tysięcy interwencji zakończyło się mandatem.

Mieszkańcy średnio co dwie minuty zgłaszają nielegalne parkowanie. Ilu kierowców dostaje mandat? 

Mieszkańcy średnio co dwie minuty zgłaszają nielegalne parkowanie. Ilu kierowców dostaje mandat? 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rzecznik spółki Pałac Saski buduje kolekcję historycznych zdjęć pałacu. Za prywatne pieniądze kupuje je na aukcjach w różnych częściach świata. Większość pochodzi z czasów okupacji, ale są też perełki z początków XX wieku. Każda fotografia opowiada jakąś historię, niektóre zawierają wskazówki dla architektów, którzy projektuję odbudowę.

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W przyszłym tygodniu w Muzeum Woli zostanie otwarta wystawa "EUFORIA. O klubach warszawskich po 1989 roku". - To subiektywna prezentacja wybranych miejsc klubowych stolicy, które pojawiły się w tkance miejskiej w momencie transformacyjnej frywolki i na długie lata określiły charakter sceny klubowej - zapowiada kurator wystawy.

To nie tylko miejsca imprez i koncertów, ale też narodzin ruchów społecznych

To nie tylko miejsca imprez i koncertów, ale też narodzin ruchów społecznych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl