"Może gdyby tam nie stały, nie byłoby morderstwa"

[object Object]
Doprowadzenie na salę sądowąMateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
wideo 2/2

W procesie o zabójstwo dwóch bułgarskich tirówek zeznawała w poniedziałek ciotka oskarżonego. Skarżyła się, że policja i prokuratura nic nie robią z problemem przydrożnej prostytucji. - One stoją w stringach. To jest przerażające - oświadczyła.

Daniel P. nie przyznaje się do tego, że maju 2015 roku i w sierpniu 2015 roku udusił dwie kobiety pracujące przy drodze nr 631 z Rembertowa do Nieporętu. Twierdzi, że jego przyznanie się do winy wymusili przemocą policjanci.

W poniedziałek w sądzie zeznawali świadkowie, którzy mieli wesprzeć jego linię obrony.

Czuły i wrażliwy

Wśród nich była ciotka 25-letniego mężczyzny. O samej sprawie wiedziała niewiele, za to chętnie opowiadała o samym oskarżonym.

Na pytanie, czy z Danielem były jakieś problemy wychowawcze, odpowiedziała stanowczo: - Żadnych. Wręcz był bardzo pomocny, starszej siostrze pomagał w wychowaniu jej córki. Kąpał ją, prasował ubrania, pomagał w sprzątaniu. Dla niego to nie było coś z kosmosu, tylko wręcz normalne zachowanie - chwaliła siostrzeńca. - On jest wrażliwy i czuły, jak komuś dzieje się krzywda. Przyjeżdżał do mnie, pomagał mojemu synowi w lekcjach. Mogłam zawsze na niego liczyć. Nigdy bym nie przypuszczała, że on może… To znaczy on tego nie zrobił, on nie mógł tego zrobić. Znałam go od urodzenia. Jak mówiłam, że pająk chodzi, ja się go brzydzę, weź zabij te pająki, to on odpowiadał, że pająki są w porządku, niech sobie chodzą.

Pytana o to, czy Daniel P. był bity przez matkę, zaprzeczyła. Powiedziała, że Daniel nigdy jej się na to nie skarżył.

Śledczy miał swoje pytania

Prokurator Radosław Masłosz pytał, czy wie, żeby jej siostrzeniec korzystał z usług prostytutek. - Powiedziałabym, że to nie jest taki temat, którym każdy człowiek się chwali - odpowiedziała ciotka oskarżonego.

Podczas poniedziałkowej rozprawy przyznała, że o tym, że Daniel P. miał korzystać z usług tirówek, dowiedziała się z listów, które wysyłał do rodziny. Potem jednak stwierdziła, że usłyszała o tym od kogoś, kto czytał te listy.

Prokurator dopytywał też ciotkę oskarżonego, dlaczego nie mówiła podczas przesłuchania w śledztwie o tym, że jej siostrzeniec miał być bity przez policjantów.

- Przecież mówiłam, ale śledczy miał swoje pytania. Mówiłam, że był bity, zastraszony, że odmówił adwokata [którego załatwiła mu rodzina - red.]. Pytałam [śledczego – red.] dlaczego, prostytutki tam stoją. A on na to, że muszą zarabiać. Może gdyby one tam nie stały. To by do tego nie doszło. I nie bylibyśmy tu dzisiaj - stwierdziła. - Powtarzam jeszcze raz: to nie jest morderca. Morderca chodzi po wolności. Daniel miał swoje plany, dziecko, które chciał chować.

- Czy Daniela było stać na usługi prostytutek? - zapytał prokurator.

- No, powiem, że nie. To znaczy nie wiem - odpowiedziała. - To jest przerażające, panie prokuratorze, trzeba coś zrobić z tym. W stringach już chodzą, to jest przerażające - stwierdziła świadek, ale prokurator pozostał niewzruszony.

W poniedziałek do sądu przyszły też żona, matka i siostra oskarżonego. Wszystkie odmówiły składania zeznań. Jako osoby najbliższe mają do tego prawo.

Ciąg dalszy procesu w maju.

Piotr Machajski

Pozostałe wiadomości

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy Warszawy wybierali po raz 11. projekty budżetu obywatelskiego. Spośród 1183 pomysłów zrealizowanych zostanie 293, w tym 20 ogólnomiejskich. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to ponad 105 milionów złotych.

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl
On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl