Most Północny: tak połączą brzegi Wisły

fot. ZMID
fot. ZMID
Źródło: | yahoo.de
Dwa brzegi Mostu Północnego zostaną połączone dopiero w przyszłym roku. W Warszawie wciąż nie ma najważniejszego przęsła nurtowego. Kiedy się pojawi? Gdy tylko warunki żeglugowe na Zatoce Gdańskiej i Wiśle na to pozwolą. Jego transport to będzie skomplikowana operacja.

Budowa Mostu Północnego - kierownikiem robót na rzece jest pogoda. W tym roku aż cztery razy fala powodziowa zalewała plac budowy, wstrzymując prace na Wiśle. To spowodowało opóźnienia w budowie filarów nurtowych oraz - przede wszystkim - w połączeniu obu brzegów rzeki.

- Do końca roku połączymy dwa brzegi – zapewniali przedstawiciele inwestora. To jednak jest już przeszłość. Nowy termin połączenia brzegów to najpoźniej wiosna 2011.

"Nadrobimy"

Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych nie ukrywa, że prace nie idą zgodnie z harmonogramem. Mimo to, inwestor utrzymuje, że otwarcie mostu się nie opóźni.

– Przed nami jeszcze cały nowy sezon budowlany. Wszystko można nadrobić, jeżeli oczywiście pozwoli na to pogoda – tłumaczy Agata Choińska, rzeczniczka prasowa ZMID.

Według Choińskiej aktualny termin ukończenia budowy to koniec 2011 roku.

Główne przesło jeszcze w Gdyni

Na początku tego roku inżynierowie zapowiadali, że podpory nurtowe mostu będą gotowe na początku września. Zbliża się koniec roku, a filary zostały dopiero co zabetonowane.

Natomiast główne przęsło nurtowe, które połączy dwa brzegi, do Warszawy miało trafić na przełomie września i października. Tymczasem do stolicy zawita dopiero na wiosnę 2011 roku.

Przęsło ma długość 160 metrów. Transportowane będzie Wisłą, w trzech częściach.

– Nie możemy sobie pozwolić na transport w całości, bo nie pozwoli na to tama w Włocławku – mówi portalowi tvnwarszawa.pl Jerzy Pielaciński, szef żeglugi wyszogrodzkiej. - Tama pomieści jedynie transport o długości maksymalnie 112 metrów – dodaje kapitan.

Przęsło, podobnie jak inne elementy konstrukcji Północnego, są produkowane w gdyńskiej hucie Vistal Konstrukcje. W porcie Gdyńskim trwają ostatnie szlify elementów.

– Do Warszawy trafią na wiosnę 2011 roku, gdy warunki żeglugowe na Zatoce Gdańskiej i na Wiśle na to pozwolą – tłumaczy portalowi tvnwarszawa.pl Paweł Pyrzowski, prezes Vistal Konstrukcje.

Tydzień transportu

Sam transport przęsła będzie skomplikowany. Każdy z elementów zostanie umieszczony na barce o wyporności 1000 ton.

- Transport jednego elementu z Gdyni do Warszawy zajmie tydzień – mówi kapitan Pielaciński, który będzie za całą operację odpowiedzialny.

Na czele transportu będzie łódź z pilotem. Jego zadaniem będzie wykonywanie pomiaru głębokości i zaznaczanie tego bojami. To pozwoli na wyznaczenie toru przepłynięcia. W powietrzu cały czas będzie helikopter. Z jego pokładu sprawdzane będzie, jak układa się mielizna.

– To bardzo ważna pomoc. Stosowane oznaczenia na rzece są zazwyczaj instalowane po 15 maja – wyjaśnia kapitan żeglugi wyszogrodzkiej.

Sprzęt, który przetransportuje główne przęsło, został specjalnie sprowadzony z Białorusi.

Na lądzie budują

Prace na lądzie nie napotkały tak dużych problemów. Zobacz najnowsze zdjęcia:

Most Północny: tak połączą brzegi Wisły

Most Północny: tak połączą brzegi Wisły

Bartłomiej Frymus

Czytaj także: