Metro nocą do czerwca

"Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, wsłuchując się w głos mieszkańców korzystających z podziemnej kolejki w nocy, zdecydowała, że metro – do końca czerwca – będzie kursowało w weekendy tak jak obecnie, czyli do ok. godz. 3.00" – poinformował we wtorek Igor Krajnow, rzecznik ZTM.

Urzędnicy zapewniają, że wciąż prowadzą analizy dotyczące kosztów funkcjonowania całej komunikacji miejskiej i oszczędności ( w grudniu ubiegłego roku radni miasta zdecydowali, że w 2013 roku na ten cel przeznaczone zostanie o 190 mln zł mniej, niż zakładał pierwotny projekt budżet).

- Wyniki analiz będą miały wpływ m.in. na decyzję, czy nocne kursy metra będą mogły zostać utrzymane na stałe – zaznacza Krajnow. - Przyszpuczalnie możemy się ich spodziewać do końca pierwszego kwartału tego roku - dodaje.

4 stycznia ZTM zapowiedział, że po 10 lutego wagoniki metra przestaną kursować nocą w weekendy. Urzędnicy tłumaczyli, że w ten sposób udałoby się zaoszczędzić ok. 300 tys. zł miesięcznie.

- Nocne kursy nie cieszą się aż tak dużym zainteresowaniem pasażerów. W noce z piątku na sobotę ze wszystkich stacji łącznie korzysta średnio ok. 10 tys. osób. Dla porównania, w ciągu dnia tylko przez stację Centrum "przewija się" ok. 80 tys. osób - przekonywał wówczas Krajnow.

Także sama prezydent miasta przekonywała, że nocne kursy metra to luksus:

Plany urzędników wywołały protesty wśród mieszkańców. Zrzutkę na kursowanie metra nocą zaproponował też władzom dzielnic, przez które I nitka przechodzi, burmistrz dzielnicy Ursynów.

W połowie stycznia, podczas prezentacji nowych wagonów metra, prezydent Warszawy poinformowałą, że zwróciła się z prośbą do ZTM o przeanalizowanie jeszcze raz pomysłu likwidacji nocnych kursów metra. Pojawił się wówczas pomysł, by utrzymać nocne kursy do godz. 1.30.

Teraz w piątki i soboty metro kursuje dłużej niż w pozostałe dni. Ostatni kurs w stronę Młocin odbywa się o godz. 2.30, a o 2.45 odjeżdża ostatni pociąg w stronę Kabat.

Po północy składy jeżdżą co 15 minut.

ran//par