Takimi danymi dysponuje mazowiecki okręg Związku Nauczycielstwa Polskiego, do którego spływają zawiadomienia o zamiarze zwolnień nauczycieli. Jak poinformował PAP wiceprezes okręgu Roman Jaguścik, liczba zwolnień w oświacie może się jednak zmienić. Dokładne dane będą znane w drugiej połowie sierpnia.
1 proc. pracowników
Katarzyna Pieńkowska z wydziału prasowego urzędu miasta Warszawy, powiedziała PAP, że w stolicy zmiana warunków zatrudnienia może dotyczyć łącznie poniżej 1 proc. pracowników oświatowych. Obecnie w warszawskich placówkach oświatowych pracuje ponad 25 tys. nauczycieli i blisko 13 tys. pracowników obsługi i administracji. - W związku ze zmianami w podstawie programowej, liczymy się z tym, że część nauczycieli może mieć ograniczoną liczbę godzin pracy w szkołach - stwierdziła Pieńkowska. Dodała, że skala tych zmian może być znana po zakończeniu procedury przyjęć do szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. W Radomiu - drugim pod względem wielkości mieście na Mazowszu - pracę może stracić 78 nauczycieli. Jednak, także i w tym przypadku, rzeczniczka radomskiego magistratu Katarzyna Piechota-Kaim zastrzegła, że liczba ta może się zmniejszyć po zakończeniu naboru do szkół. W ub. roku w Radomiu zwolnionych zostało ponad 100 nauczycieli.
Dlaczego zwalniają?
Według wiceprezesa mazowieckiego okręgu ZNP, jest kilka przyczyn wprowadzania zmian organizacyjnych skutkujących redukcją etatów nauczycielskich w szkołach. Są to m.in. niż demograficzny, zmiany podstawy programowej w szkolnictwie ponadgminazjalnym oraz polityka oświatowa samorządów. Z danych mazowieckiego oddziału ZNP wynika, że redukcje etatów w oświacie planowane są też w wielu innych miastach i gminach na Mazowszu, np. w Siedlcach - 39, w Płocku - 38, w Mińsku Mazowieckim - 53.
PAP/par
Źródło zdjęcia głównego: www.cku3.pl