Trzeci pacjent Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Caritasu zakażony koronawirusem zmarł w czwartek. Przedstawiciele placówki informują także o "destabilizacji stanu" trzech osób chorych na COVID-19.
O śmierci pacjenta poinformowano w czwartkowym komunikacie na temat sytuacji epidemiologicznej w placówce. "Z przykrością informujemy, iż w dniu dzisiejszym nad ranem odnotowaliśmy kolejny, trzeci zgon pacjenta z Oddziału II ZOL spowodowany zakażeniem COVID-19. Osoba ta miała także, jak wszyscy nasi pacjenci, inne choroby współistniejące" - podkreślono.
Pierwsza osoba chora na COVID-19 zmarła we wtorek 14 kwietnia na Oddziale II Ośrodka Działalności Leczniczej Caritas. Śmierć drugiej pacjentki, która od kilku dni przebywała w szpitalu jednoimiennym, nastąpiła w środę.
W ubiegłym tygodniu, na jednym z czterech oddziałów Zespołu Opiekuńczo-Leczniczego odnotowano 21 przypadków koronawirusa, w tym cztery przypadki zakażenia personelu.
Zarząd Caritas Archidiecezji Warszawskiej przekazał w czwartek, że stan trojga chorych uległ destabilizacji, a u dwóch osób włączono antybiotykoterapię. "Stan pozostałych chorych jest względnie stabilny. Kontynuowane jest leczenie objawowe. Lekarz pozostaje na oddziale całodobowo ze względu na bezpieczeństwo pacjentów. Opieka jest kontynuowana"- podkreślono w komunikacie.
Brakuje pielęgniarek
"Nadal borykamy się z brakiem personelu pielęgniarskiego. Kolejne trzy osoby skierowane wczoraj przez wojewodę do pracy w ZOL nie nawiązały z nami kontaktu, mimo obowiązku podjęcia kontaktu w ciągu 12 godzin i mimo tego, że decyzje wojewody mają nadany rygor natychmiastowej wykonalności" - oświadcza zarząd.
Po wykryciu pierwszego przypadku zakażenia na jednym z czterech oddziałów ZOL, pojawiły się problemy kadrowe. Na miejscu całodobowo był jeden lekarz, dwie pielęgniarki oraz czterech opiekunów medycznych.
Z informacji przekazanych przez Caritas we wtorek wynika, że spośród kilkunastu osób skierowanych przez wojewodę w trybie administracyjnym do pracy w ośrodku fizycznie zgłosiły się dwie, z czego jedną lekarz zdyskwalifikował ze względu na stan zdrowia. Pozostałe przedstawiły zwolnienia lekarskie. Dzień później - w środę - poinformowano, że udało się zrekrutować liczną grupę opiekunów, którzy zastąpią skład pracujący nieprzerwanie od 8 kwietnia. Nadal brakowało jednak lekarza i pielęgniarek.
Pomoc dla placówki
Przedstawiciele Caritasu zarzucili władzom samorządowym oraz organom państwa nieudzielenie realnej pomocy ośrodkowi. Caritas przekazał, że "obojętność, bierność i bezczynność organów państwa i samorządu" doprowadziła "do nieformalnego przekształcenia zakładu w quasi-izolatorium". O odpowiedzi ratusza i wojewody mazowieckiego pisaliśmy w środę na tvnwarszawa.pl.
W ostatnich dniach do ośrodka zaczęły spływać środki ochrony osobistej i wyposażenie medyczne. Zarząd podkreśla, że wsparcie płynie ze strony wielu prywatnych osób i instytucji. W czwartek pomoc przekazał także prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. W paczkach z ratusza znalazły się gogle, maski FFP2, maski chirurgiczne, fartuchy medyczne foliowe i zwykłe, rękawice nitrylowe zwykłe i grube, kombinezony barierowe, czepki na głowę i naczynia jednorazowe. "To, w sensie ilościowym, ciągle pomoc nieadekwatna do skali naszych potrzeb ale każda taka dostawa to krok do przodu i krok ku większemu bezpieczeństwu personelu" - czytamy w komunikacie.
Trudna sytuacja na Bobrowieckiej
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl