Wojewoda chce kolejnych łóżek dla chorych na COVID-19. Szpitale dostają dobę na przygotowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
11 marca: 21 045 nowych zakażeń, zmarło 375 osób
11 marca: 21 045 nowych zakażeń, zmarło 375 osóbTVN24
wideo 2/4
11 marca: 21 045 nowych zakażeń, zmarło 375 osóbTVN24

Trzy stołeczne placówki otrzymały w środę decyzję wojewody mazowieckiego o udostępnieniu nowych łóżek dla chorych na COVID-19. Termin wykonania decyzji wyznaczono na czwartek. - Odwołałam się w tej sprawie do ministerstwa – mówi nam dyrektorka jednego ze szpitali, których dotyczyła decyzja.

O kolejnej decyzji dotyczącej poszerzenia bazy łóżkowej w szpitalach na Mazowszu służby wojewody poinformowały w komunikacie wysłanym do mediów w środę po godzinie 17. Tym razem dotyczyło to trzech placówek w Warszawie: Szpitala Bielańskiego (67 miejsc), Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego (50 łóżek) oraz Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji (31 łóżek, w tym dwa respiratorowe). Zgodnie z decyzją wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła szpitale otrzymały na utworzenie dodatkowych miejsc niespełna dobę.

"Potrzebujemy od dwóch do trzech tygodni"

Dyrekcja Szpitala Bielańskiego o decyzji wojewody dowiedziała się niewiele wcześniej niż media. - To nawet nie była doba. Czas na wykonanie decyzji należałoby liczyć w godzinach, bo otrzymałam ją w środę o godzinie 15 – powiedziała nam Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektorka Szpitala Bielańskiego. - Odwołałam się od tej decyzji do Ministerstwa Zdrowia i wskazałam termin: 29 marca – dodała.

Jak stwierdziła, jest to czas, w którym szpital może przygotować wolne łóżka. - Cykl pobytu na oddziale internistycznym wynosi około dwóch do trzech tygodni. To są zazwyczaj ciężko chorzy pacjenci. Aby ich wypisać, wyczyścić oddział i przerobić go na oddział covidowy, mniej więcej tyle czasu potrzebujemy – wyjaśniła Gałczyńska-Zych.

- Odwołałam się nie co do zasady, ale od terminu. Chodzi o to, żeby był on realny – podkreśliła.

"Potrzebne są niezwłoczne działania"

Rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz wyjaśniła z kolei, że wojewoda ma świadomość, iż przygotowanie wyznaczonej liczby łóżek w tak krótkim czasie nie jest realne.

- Wojewoda spotkał się wczoraj z dyrektorami szpitali. Podczas spotkania dyrektor Wydziału Zdrowia mówił, że decyzje wydawane są z bardzo bliskim terminem i oznacza to, żeby jak najszybciej podejmować działania. Wiadomo, że w ciągu kilku czy kilkunastu godzin pełna liczba łóżek nie będzie uruchomiona. Chodzi o to, by zwalniać i niezwłocznie przygotowywać wszystkie te łóżka, które są już dostępne – powiedziała tvnwarszawa.pl Ewa Filipowicz.

Pytana o obecną sytuację i raportowaną w czwartek liczbę zakażeń koronawirusem na Mazowszu, która była najwyższa od początku pandemii i wyniosła 3756, odpowiedziała: "w tej chwili jesteśmy w takiej sytuacji, że potrzebne są niezwłoczne działania". - Wzrost liczby zakażeń, który dziś widzimy, z reguły przekłada się na wzrost liczby pacjentów kilka dni później, dlatego poszerzamy bazę z wyprzedzeniem. Musimy się przygotować na to, że za kilka dni zajętość łóżek wzrośnie w większym stopniu – zaznaczyła Filipowicz.

Zapowiedziała również, że wkrótce wojewoda może wydać kolejne decyzje o zwiększeniu bazy łóżek dla chorych na COVID-19.

Kolejne miejsca w szpitalach tymczasowych

W czwartek swoją bazę łóżkową poszerzył również szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym. - Dziś Szpital Narodowy uruchomił kolejnych 28 łóżek dla pacjentów zakażonych koronawirusem – powiedziała Iwona Sołtys z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA, którego filią jest jest placówka na stadionie.

Dodała, że w obecnej chwili w szpitalu tymczasowym przebywa 221 chorych (w tym ośmiu osób pod respiratorem) i przyjmowane są kolejne zgłoszenia z Warszawy i Mazowsza.

W poniedziałek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz zapowiedział uruchomienie kolejnego szpitala tymczasowego dla chorych na COVID-19 w Warszawie. - Mamy w niedługim czasie do otwarcia szpital wojskowy na Okęciu, gdzie będzie kolejna baza miejsc – poinformował Andrusiewicz. Dodał, że ma on zostać uruchomiony jeszcze w tym tygodniu.

Autorka/Autor:dg, kk/b

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl