Trzy stołeczne placówki otrzymały w środę decyzję wojewody mazowieckiego o udostępnieniu nowych łóżek dla chorych na COVID-19. Termin wykonania decyzji wyznaczono na czwartek. - Odwołałam się w tej sprawie do ministerstwa – mówi nam dyrektorka jednego ze szpitali, których dotyczyła decyzja.
O kolejnej decyzji dotyczącej poszerzenia bazy łóżkowej w szpitalach na Mazowszu służby wojewody poinformowały w komunikacie wysłanym do mediów w środę po godzinie 17. Tym razem dotyczyło to trzech placówek w Warszawie: Szpitala Bielańskiego (67 miejsc), Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego (50 łóżek) oraz Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji (31 łóżek, w tym dwa respiratorowe). Zgodnie z decyzją wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła szpitale otrzymały na utworzenie dodatkowych miejsc niespełna dobę.
"Potrzebujemy od dwóch do trzech tygodni"
Dyrekcja Szpitala Bielańskiego o decyzji wojewody dowiedziała się niewiele wcześniej niż media. - To nawet nie była doba. Czas na wykonanie decyzji należałoby liczyć w godzinach, bo otrzymałam ją w środę o godzinie 15 – powiedziała nam Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektorka Szpitala Bielańskiego. - Odwołałam się od tej decyzji do Ministerstwa Zdrowia i wskazałam termin: 29 marca – dodała.
Jak stwierdziła, jest to czas, w którym szpital może przygotować wolne łóżka. - Cykl pobytu na oddziale internistycznym wynosi około dwóch do trzech tygodni. To są zazwyczaj ciężko chorzy pacjenci. Aby ich wypisać, wyczyścić oddział i przerobić go na oddział covidowy, mniej więcej tyle czasu potrzebujemy – wyjaśniła Gałczyńska-Zych.
- Odwołałam się nie co do zasady, ale od terminu. Chodzi o to, żeby był on realny – podkreśliła.
"Potrzebne są niezwłoczne działania"
Rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz wyjaśniła z kolei, że wojewoda ma świadomość, iż przygotowanie wyznaczonej liczby łóżek w tak krótkim czasie nie jest realne.
- Wojewoda spotkał się wczoraj z dyrektorami szpitali. Podczas spotkania dyrektor Wydziału Zdrowia mówił, że decyzje wydawane są z bardzo bliskim terminem i oznacza to, żeby jak najszybciej podejmować działania. Wiadomo, że w ciągu kilku czy kilkunastu godzin pełna liczba łóżek nie będzie uruchomiona. Chodzi o to, by zwalniać i niezwłocznie przygotowywać wszystkie te łóżka, które są już dostępne – powiedziała tvnwarszawa.pl Ewa Filipowicz.
Pytana o obecną sytuację i raportowaną w czwartek liczbę zakażeń koronawirusem na Mazowszu, która była najwyższa od początku pandemii i wyniosła 3756, odpowiedziała: "w tej chwili jesteśmy w takiej sytuacji, że potrzebne są niezwłoczne działania". - Wzrost liczby zakażeń, który dziś widzimy, z reguły przekłada się na wzrost liczby pacjentów kilka dni później, dlatego poszerzamy bazę z wyprzedzeniem. Musimy się przygotować na to, że za kilka dni zajętość łóżek wzrośnie w większym stopniu – zaznaczyła Filipowicz.
Zapowiedziała również, że wkrótce wojewoda może wydać kolejne decyzje o zwiększeniu bazy łóżek dla chorych na COVID-19.
Kolejne miejsca w szpitalach tymczasowych
W czwartek swoją bazę łóżkową poszerzył również szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym. - Dziś Szpital Narodowy uruchomił kolejnych 28 łóżek dla pacjentów zakażonych koronawirusem – powiedziała Iwona Sołtys z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA, którego filią jest jest placówka na stadionie.
Dodała, że w obecnej chwili w szpitalu tymczasowym przebywa 221 chorych (w tym ośmiu osób pod respiratorem) i przyjmowane są kolejne zgłoszenia z Warszawy i Mazowsza.
W poniedziałek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz zapowiedział uruchomienie kolejnego szpitala tymczasowego dla chorych na COVID-19 w Warszawie. - Mamy w niedługim czasie do otwarcia szpital wojskowy na Okęciu, gdzie będzie kolejna baza miejsc – poinformował Andrusiewicz. Dodał, że ma on zostać uruchomiony jeszcze w tym tygodniu.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock