Kolejny protest taksówkarzy? "Chcemy decyzji, nie obietnic"

Protest z 22 września fot. Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl
Protest z 22 września fot. Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl
Stołeczna komisja bezpieczeństwa i porządku publicznego ma w środę zająć się sprawą ustalania urzędowych cen za przejazd taksówkami. Podwyżki m.in. opłaty początkowej domagają się taksówkarze. Od wyników rozmów uzależniają zapowiadany na czwartek protest.

Taksówkarze już 22 września wyjechali na ulice Warszawy, by zwrócić uwagę władz miasta na ich żądania. Przez kilka godzin, w porannym szczycie komunikacyjnym, kilkuset taksówkarzy z 17 firm taksówkarskich jeździło po mieście w kilku kolumnach. Akcja zakończyła się przed Pałacem Kultury i Nauki, w którym obradowała Rada Warszawy. Taksówkarze przekazali wówczas radnym list z ponad 2 tysiącami podpisów popierających wniosek o podniesienie stawek.

Z 6 do 10 złotych

O wysokości opłat pobieranych przez taksówkarzy decyduje rada miasta. Taksówkarze domagają się podniesienia górnej granicy opłaty za wejście do auta z 6 do 10 zł oraz opłaty czasowej za postój. Obecnie wynosi ona 40 zł za godzinę. Z kolei maksymalna dzienna opłata wyznaczona przez miasto za przejechanie 1 km to 3 złote.

Taksówkarze argumentują, że stawki te nie były zmieniane od 2001 roku. Zwracają także uwagę na fakt, że stołeczni radni rozszerzyli granice miasta, co - jak podkreślają - wydłużyło dojazdy do niektórych pasażerów.

Rozmowy ostatniej szansy

Jak powiedział we wtorek PAP Artur Oporski z jednej z firm, które utworzyły "Inicjatywę Porozumienie Taksówkarzy Warszawskich", od wyników rozmów na posiedzeniu miejskiej komisji uzależniają to, czy w czwartek odbędzie się kolejna akcja protestacyjna. - Oczekujemy konkretnych decyzji, a nie obietnic - mówił wcześniej Oporski.

W Warszawie jest obecnie około 9 tys. licencji taksówkarskich. Jak podkreślają przedstawiciele Ratusza, taksówkarze mogą sami podnieść opłaty za taksówki, gdyż maksymalna dzienna opłata wyznaczona przez miasto za przejechanie 1 km to 3 złote, natomiast taksówkarze nie korzystają z tej kwoty maksymalnej.

pap/par

Czytaj także: