- Każda taka kwota cieszy, bo jest to rodzaj premii za rzetelne i sprawne wykonywanie dotychczasowych zadań – podkreśla w rozmowie z tvnwarszawa,pl wiceprezydent Jarosław Jóźwiak.
Skąd taki przypływ gotówki? Do końca tego roku Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju musi rozliczyć inwestycje dofinansowywane w ramach programu Infrastruktura i Środowisko 2007-13.
Wiadomo już, że na pewno nie uda się do tego czasu zakończyć części projektów kolejowych. Środki na nie zostały więc zmniejszone, a zaoszczędzone pieniądze zostaną przekazane na inwestycje aglomeracyjne, m.in. w Warszawie, Gdańsku, Krakowie czy Toruniu. Pierwszy o tych przesunięciach poinformował "Puls Biznesu".
Dodatkowe fundusze mają zostać wykorzystane na inwestycje, które już są wykonane albo są na ukończeniu. – Dokładne decyzje w sprawie podziału środków jeszcze nie zapadły. Podejmiemy je w połowie listopada, kiedy dzielony będzie budżet. Na pewno część pieniędzy zostanie przeznaczona na II linię metra i zakup nowego taboru dla Szybkiej Kolei Miejskiej – informuje Jarosław Jóźwiak.
Jak podkreśla, to nie pierwszy raz, gdy do stolicy spływają takie dodatkowe pieniądze unijne. – Podnoszenie dofinansowań to normalna sytuacja. W ciągu roku korzystamy z tego nawet kilkanaście raz – podkreśla wiceprezydent.
W tym roku otwarto centralny odcinek II linii metra:
Metro ruszyło
jk
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynoiwcz, tvnwarszawa.pl