We wtorek praska prokuratura przesłuchała syna właścicielki mercedesa, którym prawdopodobnie potrącono 16-latkę na ul. św. Wincentego – dowiedział się portal tvnwarszawa.pl. – Mężczyzna nie usłyszał zarzutów, będziemy weryfikować jego zeznania – informuje prokuratura.
W zeszłym tygodniu prokuratura potwierdziła, że to Adrian M. był w posiadaniu auta w dniu wypadku. Jak dotąd nie udało się jednak ustalić, kto siedział za kierownicą mercedesa, gdy śmiertelnie potrącono 16-latkę.
- W wtorek mężczyzna został przesłuchany w prokuraturze w charakterze świadka. Został poinformowany o możliwości uchylenia się od zeznań, jeśli byłyby one dla niego w jakiś sposób obciążające. Dla dobra sprawy na razie nie możemy podać treści jego zeznań. Nie usłyszał on zarzutów – poinformował w rozmowie z tvnwarszawa.pl Artur Oniszczuk z Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ.
Będą weryfikować zeznania
Wcześniej informowaliśmy, że śledczy nie mogli ustalić miejsca pobytu mężczyzny. – Wiem, że była aktywność ze strony adwokata tego mężczyzny, który poinformował, że jego klient chce złożyć zeznania – przekazał Oniszczuk.
Jak wyjaśnił, w ciągu najbliższych dni prokuratura będzie weryfikować zeznania mężczyzny. – Będziemy sprawdzać, czy zachodzi taka możliwość, że to on prowadził auto w momencie wypadku. Na ten moment ma on status świadka. W sprawie nie został też nikt zatrzymany – podkreślił prokurator.
Uciekł z miejsca zdarzenia
Stołeczni funkcjonariusze sprawcy śmiertelnego wypadku na Targówku poszukują od 28 grudnia. Na ul. św. Wincentego kierowca czarnego mercedesa potrącił 16-latkę i odjechał z miejsca zdarzenia. Auto, pod którego kołami prawdopodobnie zginęła kobieta, znaleziono kilka dni później pod Wyszkowem.
16-latka zginęła na miejscu:
jk//ec