Wiceprezydent odniósł się do opóźnień na centralnym odcinku II linii metra w programie "Wstajesz i wiesz" TVN24.
- 2 grudnia doszło do pożaru, który zaburzył harmonogram. Najprawdopodobniej to wina akumulatora. Musimy dokonać dodatkowych sprawdzeń. Akumulatory są identyczne na wszystkich siedmiu stacjach centralnego odcinka - przekazał Wojciechowicz.
Dodał, że urządzenia są na gwarancji.
Zaznaczył, że dokładne przyczyny pożaru określi przygotowywany raport.
- To są sytuacje nadzwyczajne - podkreślił Wojciechowicz. Jego zdaniem "podobne budowy w Niemczech, Holandii, Rzymie mają dużo większe kłopoty".
"Nie ma związku z wyborami"
Na razie centralny odcinek II linii metra sprawdzają strażacy. - Dokonują odbiorów stacji. Dwie już sprawdzili. Następne w najbliższych dniach - poinformował Jacek Wojciechowicz.
Potwierdził słowa prezydent Gronkiewicz-Waltz, że podziemną kolejką warszawiacy pojadą za kilka tygodni. - Od początku mówiliśmy też, że kończenie budowy II linii metra nie ma związku z wyborami i że będziemy procedować zgodnie z przepisami - zaznaczył Wojciechowicz.
Tuż przed II turą wyborów prezydent zapewniała, że metrem pojedziemy 14 grudnia. Czy ogłoszenie informacji o opóźnieniu zmieniłoby wyniki głosowania na prezydenta Warszawy? Zdaniem Wojciechowicza nie.
Opóźnienie na II linii
CAŁA ROZMOWA Z WICEPREZYDENTEM WOJCIECHOWICZEM:
Jacek Wojciechowicz o problemach z II linią metra
ran/lulu