W sobotę odbył się koncert upamiętniający 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę i uzyskania jej przez Estonię. Podczas uroczystości doszło do wymiany muzycznych podarunków – estońskich kaneli i polskich cymbałów.
Koncert pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Sejmiku Województwa Mazowieckiego i Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy odbył się w ramach 10. edycji festiwalu Wszystkie Mazurki Świata. Jego założeniem jest prezentowanie i promowanie polskiej muzyki tradycyjnej na tle muzyki Europy i świata.
- Wierzymy, że głębokie doświadczenie własnej tradycji, znajomość własnego języka muzykowania, tańczenia, śpiewania jest czymś, czym możemy dzielić się z innymi narodami i innymi ludźmi. Staramy się to robić w taki sposób, żeby wzmacniać, odnawiać społeczności wiejskie i tworzyć społeczności miejskie – powiedział muzyk i gospodarz festiwalu Janusz Prusinowski, otwierając uroczystość.
Kanele i cymbały
Jak zapowiedział, tegoroczny koncert był wyjątkowy, bo po raz pierwszy w historii towarzyszyła mu ceremonia wymiany tradycyjnych instrumentów między dwoma narodami. Estończycy przekazali Polakom tradycyjne kanele, Polacy z kolei podarowali Estończykom cymbały. Pomysł miał się narodzić w ambasadzie polskiej w Tallinie jako uzupełnienie estońskiej akcji „podaruj dziecku instrument”.
- Pojawiła się idea, żeby Estonia podarowała Polsce, kraj krajowi, narodowy instrument estoński –kanele. Kolejne pytanie brzmiało, jaki instrument Polska może podarować Estonii. Uznaliśmy, że odpowiednim instrumentem są cymbały. Z jednej strony są one instrumentem bardzo lokalnym, regionalnym, z drugiej strony – uniwersalnym, dodatkowo kojarzącym się wszystkim Polakom z epopeją Mickiewicza i z koncertem Jankiela. Co ważne, kanele i cymbały są spokrewnione, mają wspólnych pradziadków – mówił Prusinowski.
- Kanele to tradycyjny instrument, mający kluczowe znaczenie dla estońskiej tożsamości – zaznaczył przewodniczy komitetu Rządowego Biura ds. Obchodów 100-lecia Estonii Toomas Kiho.
Wśród honorowych gości znaleźli się dyplomaci, m.in. Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny Republiki Estonii w Warszawie Martin Roger oraz Ambasador RP w Tallinie Grzegorz Kozłowski, a także wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
- Jako pełnomocnik rządu polskiego ds. obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, przyznam, że z Toomasem Kiho spotykamy się po raz drugi. Odwiedziłem Estonię z okazji tego, że Estonia obchodzi w tym roku swoje radosne święto uzyskania niepodległości. Bardzo mi się spodobała idea, żeby podzielić się podarunkami. (…) Z tego, co zaobserwowałem, naród estoński jest bardziej rozśpiewany niż my. Tam jest taki wielki amfiteatr na otwartym powietrzu, gdzie, w tym niewielkim 2,5-milionowym narodzie, potrafi się zebrać 100-150 tysięcy ludzi, żeby wspólnie śpiewać tradycyjne estońskie pieśni – powiedział Jarosław Sellin.
Honoris causa
Wiceminister przypomniał też, że dzień wcześniej w Polsce rozpoczął się Międzynarodowy Festiwal Europy Środkowo-Wschodniej EUFONIE. W niedzielę cały dzień imprezy zostanie poświęcony jednemu z największych kompozytorów świata, Estończykowi Arvo Pärtowi, który z tej okazji przyjedzie do Polski. - Muzyka Arvo Pärta zabrzmi jutro w Galerii Korczyńskich w jego obecności, będzie też uhonorowany najwyższym odznaczeniem polskiego ministra kultury, a dzień później doktoratem honoris causa Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie – dodał Sellin.
PAP
Stulecie odzyskania niepodległości w Bibliotece Narodowej
Wielka Defilada Niepodległości
Święto niepodległości
Święto niepodległości
Święto niepodległości