- W sprawie zieleni w Warszawie kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta stolicy Rafał Trzaskowski powtarza zapowiedzi obecnych władz miasta - stwierdził radny miasta Oskar Hejka (PiS).
W poniedziałek rano Rafał Trzaskowski przedstawił na konferencji swój program dotyczący zieleni w stolicy. Jak mówił, jego celem jest, "żeby Warszawa była najbardziej zieloną stolicą Europy". Trzaskowski mówił o zamiarze stworzenia w Warszawie sieci zielonych korytarzy, która będzie miała prawie sto kilometrów. Odnosząc się na późniejszej konferencji do deklaracji Trzaskowskiego, radny Oskar Hejka stwierdził, że kandydat PO i Nowoczesnej powtarza pomysły, "którymi karmiła nas obecna administracja Warszawy przez całe lata".
"Palmy w donicach"
Hejka dodał, że plac Defilad i teren przed głównym wejściem do Pałacu Kultury i Nauki, gdzie odbywała się konferencja, "jest kwintesencją zarządzania zielenią przez Platformę Obywatelską". - Jesteśmy otoczeni przez palmy w donicach i świderki na kijach - stwierdził radny PiS. Dodał, że wiceprezydent stolicy Michał Olszewski w ubiegłym roku zapowiadał budowę blisko 100 km "zielonego korytarza", ale - jak przytoczył powołując się na dokumenty z ratusza - przetarg na dostawę 18 tysięcy drzew został przez miasto unieważniony. Hejka powiedział, że "Rafał Trzaskowski w swoich materiałach wyborczych dokładnie te same zapowiedzi powiela i z góry wiadomo, że nic z tych zapowiedzi nie wyjdzie". Hejka przywołał również dane opublikowane przez stołeczną "Gazetę Wyborczą" z 2015 r., gdzie informowano, że w ciągu 6 lat w Warszawie wycięto 150 tys. drzew. Radny z Białołęki Łukasz Oprawski stwierdził, że na terenie jego dzielnicy w ostatnich 4-5 lat wycięto 25 tys. drzew. - Musimy pamiętać, jak miasto zajmowało się do tej pory zielenią miejską - dodał Hejka.
Wybory jesienią
Pierwsza tura wyborów samorządowych ma odbyć się jesienią, w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada br. W wyborach wybierzemy wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a także rady gmin i powiatów oraz sejmiki województw.
Kampania wyborcza oficjalnie jeszcze się nie rozpoczęła.
PAP/ran