Trzy patyki, kamień albo kostka brukowa i kawałek taśmy mogą posłużyć do ochrony trawników przed parkingową dewastacją. "Czy straży miejskiej nie stać na kilka czerwono-białych pachołków? Bieda i wstyd" - napisał na Kontakt 24 Mateusz i dołączył zdjęcia pokazujące kreatywność warszawskich strażników miejskich.
Okolice ronda Starzyńskiego na Pradze Północ to miejsce, gdzie wolnych miejsc do parkowania zawsze brakuje. Zwłaszcza w weekendy, kiedy oblężenie odwiedzających przeżywa pobliskie zoo. Straż miejska - jak zauważył nasz czytelnik Mateusz - chroni tutejsze trawniki przed parkującymi samochodami. "Cel szlachetny, natomiast użyte do niego narzędzia mogą nieco zaskakiwać" - ocenił.
"Zdumiewające i wstydliwe"
"Strażnicy zaopatrzeni jedynie w taśmę szukają tymczasowych rozwiązań, aby nią wygrodzić trawnik. Efekty są dla mnie zdumiewające, a jednocześnie wstydliwe. Czy straży nie stać na kilka czerwono białych pachołków, między którymi można by rozciągnąć taśmę?" - pyta dalej.
Na przesłanych przez niego zdjęciach rzeczywiście widać, że biało-czerwona taśma owinięta jest wokół trzech splecionych patyków, kamienia albo kostki zamoczonej częściowo w wodzie.
"Może odbywają się specjalne szkolenia, jak w terenie skonstruować słupek z tego, co jest w promieniu pięciu metrów od radiowozu?" - zastanawia się reporter Mateusz, po czym dodaje - "bieda i wstyd!"
Na koniec przyznaje, że do zrobienia i wysłania zdjęć na Kontakt 24 zainspirowała go grupa obcokrajowców, którzy - fotografując nietypowe znalezisko - "wyrażali swoją opinię w języku angielskim".
Co na to strażnicy?
O sprawę zapytaliśmy biuro prasowe warszawskiej straży miejskiej. Chcieliśmy wiedzieć m.in., czy do zabezpieczenia trawnika nie lepiej było użyć klasycznych - wskazanych przez Reportera - biało-czerwonych słupków. Dopytaliśmy też o ocenę tego, co widać na zdjęciach.
Nie na wszystkie uzyskaliśmy precyzyjną odpowiedź.
"We wskazanym rejonie podczas weekendów kierujący pojazdami lekkomyślnie pozostawiają pojazdy na zieleni, co powoduje jej niszczenie. Skutkiem tego wskazanym było zastosować środek zapobiegawczy - taśmę ostrzegawczą. Jest ona używana w celu uwidocznienia kierowcy, że wjazd na zieleń jest zabroniony. Podkreślam, że po weekendzie taśma jest usuwana przez strażników" - czytamy w odpowiedzi wysłanej przez referat prasowy.
Strażnicy podkreślają, że okolica ronda Starzyńskiego jest jedynym miejscem w Warszawie, gdzie prowadzone są w weekendy cykliczne działania. "Z uwagi na ochronę zieleni wygrodzenie taśmą jest doraźnie stosowane w miejscach, w których z uwagi na organizowane imprezy, może dochodzić do prób wjazdu przez kierujących na tereny zielone" - informują funkcjonariusze. I na koniec zastrzegają, że pachołki ostrzegawcze strażnicy również posiadają i wykorzystują je "w analogicznym celu".
Dlaczego nie wykorzystali tym razem? Nie wiadomo.
kw//ec
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz / Kontakt 24