W sumie na siedmiu nowych stacjach II linii metra do wynajęcia jest 46 lokali. Swoje oferty na ich zagospodarowanie złożyło około 190 chętnych. Jak podał portal "Transport Publiczny", na razie nowi najemcy pojawili się jednak tylko w ośmiu. Co więcej, dla części pomieszczeń trzeba będzie na nowo ogłosić przetarg. Dlaczego?
Niektórzy zrezygnowali
Jak tłumaczy w rozmowie z "Transportem Publicznym" Cyryl Wojewódzki z biura prasowego Metra Warszawskiego, zdarzało się, że potencjalni najemcy zgłaszali chęć wynajęcia kilku lokali, a później z niektórych rezygnowali.
- Niektórzy nie spełnili warunków formalnych uczestnictwa w przetargu i w związku z tym lokale, które próbowali wynająć pozostaną puste do następnego postępowania – wyjaśnia.
Taka sytuacja dotyczy około dziesięciu lokali. Jak zapowiada Wojewódzki, dokładna liczba pomieszczeń, dla których nie uda się wyłonić najemców w obecnym przetargu, będzie znana po przekazaniu wszystkich lokali.
Kiedy to nastąpi? Konkretne daty na razie nie padają. Przedstawiciel MW zaznacza, że większość umów jest już podpisana przez firmę i została przesłana do najemców.
Bez alkoholi i sex-shopów
Nie wszyscy chętni mogą jednak ubiegać się o prowadzenie działalności w podziemnych pasażach. Jeszcze przed ogłoszeniem przetargu zarząd metra zastrzegł, że w lokalach nie będzie można sprzedawać alkoholu i fajerwerków. Raczej nie zobaczymy tam też automatów do gier hazardowych i sex-shopów.
- Na pewno nie będzie zgody na sprzedaż alkoholu na II linii metra, jak również nie będą dopuszczone punkty handlowe, które mają ograniczenie dostępności usługi pod względem wieku. Nie będą dopuszczone do sprzedaży produkty łatwopalne – deklarował w marcu w rozmowie z tvnwarszawa.pl Wojewódzki.
Pasaże mają przyciągać klientów różnorodną ofertą. - Staramy się, aby na jednej antresoli lub w jednej galerii nie znajdowały się punkty handlowe tej samej branży - zaznaczył Wojewódzki.
O przetargu na wynajem lokali na II linii metra mówi Cyryl Wojewódzki:
Jakie sklepy w II linii metra?
jk/r
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl