Guział: Referendum to nie wybór między PO i PiS

Piotr Guział o kandydowaniu na prezydenta
Źródło: TVN24
Piotr Guział, burmistrz Ursynowa i inicjator stołecznego referendum zapowiada, że będzie kandydował w wyborach na prezydenta Warszawy, jeśli w niedzielnym głosowaniu zostanie odwołana Hanna Gronkiewicz-Waltz. Podkreślił, że po odwołaniu prezydent Warszawiacy będą mieli wybór nie tylko między PiS i PO.

- Pełne zaangażowanie partii politycznych w referendum spowodowało, że powstaje takie wrażenie dla wyborcy, że albo Hanna Gronkiewicz-Waltz, albo PiS. Wielu niezdecydowanych wyborców chce odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz, ale nie chce PiS-u u władzy. Trzeba przedstawić im kontrpropozycję - ocenił w rozmowie z TVN24 Piotr Guział.

"Warto zmienić władze Warszawy"

Mówił także o ewentualnych przyspieszonych wyborach na prezydenta stolicy.

- Nie chciałem kandydować na prezydenta Warszawy. Dzisiaj pod wpływem tej sytuacji mówię: jeśli odwołamy Hannę Gronkiewicz-Waltz, Warszawą nie będzie rządziło Prawo i Sprawiedliwość. Do wyborów stanie Piotr Guział, stanie Ryszard Kalisz - powiedział.

- Możecie wymienić Hannę Gronkiewicz-Waltz na innego polityka, niekoniecznie z Prawa i Sprawiedliwości. Dlatego pójdźcie na referendum, bo warto zmienić władze Warszawy - zaapelował.

Z kolei w środę z apelem o to, żeby nie iść na referendum wystąpili prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz premier Donald Tusk.

Donald Tusk o referendum

Wszystko o referendum w Warszawie.

Gronkiewicz-Waltz liderką sondażu TVN24: czytaj więcej.

//mz

Czytaj także: