Guział: Pokazaliśmy, że można odsunąć PO od władzy

Mówi Piotr Guział
Źródło: TVN24

Piotr Guział nie krył zadowolenia po opublikowaniu sondażowych wyników referendum w sprawie odwołania prezydent stolicy. - To jest wielkie zwycięstwo warszawiaków, uwierzyli, że można odsunąć partię od władzy – powiedział jeden z głównych inicjatorów akcji referendalnej.

- Warszawiacy, dzięki referendum, czy będzie wiążące, czy nie, udało nam się wygrać wiele - zwrócił się bezpośrednio do mieszkańców stolicy burmistrz Ursynowa.

"Udało się współrządzić Warszawą"

Przekonywał, że jego zdaniem, dzięki akcji referendalnej i "współrządzeniu" stolicą w czasie przed referendum udało się obniżyć opłaty za śmieci, czy doprowadzić do rezygnacji z kolejnej podwyżki cen biletów. - Zagoniliśmy ich do roboty na rzecz naszego miasta – mówił Guział. I zapowiedział, że będzie patrzył na ręce Hannie Gronkiewicz-Waltz.

– Bez względu na wynik tego referendum , teraz jest czas byśmy dopilnowali tych obietnic, żeby nie było tak jak z obietnicami Hanny Gronkiewicz-Waltz, tymi niezrealizowanymi z 2006 i 2010 roku. Będziemy tuż za panią. Będzie pani czuła nasz oddech na plecach aż do samych wyborów – zaznaczył Guział.

I przekonywał, że Warszawska Wspólnota Samorządowa przeciwstawiła się PO. - Byliśmy sami wobec wielkiej potężnej machiny Platformy Obywatelskiej, która wykorzystała wszystko, co mogła, łącznie z najwyższym stanowiskami w państwie – grzmiał burmistrz Ursynowa. – Uruchomili przemysł pogardy dla praw obywatelskich, a warszawiacy pokazali, że są niepokorni. Partie z warszawiakami nie wygrają - dodał.

- W wyborach w 2014 roku frekwencja nie będzie odgrywała roli, spotkamy się przy urnach. Zobaczymy komu zaufają warszawiacy, czas na odpartyjnienie, warszawiacy. Razem będziemy silni – powiedział Guział.

"Warszawiacy wygrali"

"Nie chodziło o to, żeby odbijać Warszawę"

W rozmowie z Jarosław Kuźniarem z TVN24, Guział przekonywał, że udało się zmienić sposób rządzenia urzędującej prezydent. - Główne postulaty inicjatorów referendum zostały zrealizowane, mimo gnuśności Hanny Gronkiewicz-Waltz, mimo tego, że jeszcze kilka miesięcy temu nie miała ochoty z nikim rozmawiać, nawet z burmistrzami swoich dzielnic – stwierdził.

Nawiązywał też do polityków, którzy w jego mniemaniu próbowali "odbić" Warszawę. - Nie chodziło w tym referendum, żeby odbijać z czyichś rąk Warszawę, chodziło o to, żeby zmienić władzę na bardziej przyjazną mieszkańcom – przekonywał inicjator referendum.

Kuźniar przypomniał, że Guział zapowiedział start w ewentualnych wyborach przedterminowych na prezydenta Warszawy. Czy weźmie udział w wyborach za rok? - Za rok zdecydujemy, dzisiaj nie ma wyborów. Jest czas, żeby w poniedziałek wziąć się za ostrą pracę na rzecz Warszawy. Ja w tym momencie jestem nie tylko burmistrzem Ursynowa, ale przede wszystkim twarzą referendum - podsumował burmistrz Ursynowa.

Piotr Guział dla TVN24

Wyniki sondażowe

Hanna Gronkiewicz-Waltz pozostaje na stanowisku prezydent Warszawy - wynika z sondażu TNS Polska dla TVN24. Choć, według wstępnych wyników, za jej odwołaniem było aż 93,8 proc. osób biorących udział w głosowaniu, to frekwencja okazała się być zbyt niska - dane z godz. 20.30 mówią, że wyniosła 27,2 proc.

ran//ec

Czytaj także: