Ratusz nie może kontynuować programu bezpłatnej sterylizacji i kastracji psów oraz kotów. To skutek decyzji wojewody mazowieckiego, który stwierdził nieważność uchwały rady miasta. Uznał, że radni przekroczyli swoje kompetencje, bo ustawa o ochronie zwierząt dopuszcza finansowanie takich zabiegów przez gminy, ale wyłącznie wobec zwierząt bezdomnych.
- To zaskakująca decyzja, ponieważ program nie budził wcześniej kontrowersji - mówi Michał Olszewski wiceprezydent Warszawy.
Decyzja jest dla miasta tym bardziej zastanawiająca, zwierzęta w schroniskach sterylizowane są obligatoryjnie. Program powstał z myślą o właścicielach czworonogów, którzy ze względów finansowych na taki zabieg nie mogli sobie pozwolić. To koszt od 200 do 400 złotych.
Zainteresowanie było ogromne
- Miał zapobiegać temu, by w wyniku przypadkowego rozmnożenia, zwierzęta nie trafiły na ulicę lub do schroniska - tłumaczy Barbara Grabowska z Komisji Dialogu Społecznego ds. Ochrony Zwierząt.
Z kolei Olszewski dodaje, że dzięki darmowej sterylizacji udało się w znacznym stopniu zmniejszyć problem bezdomności zwierząt w stolicy. Zainteresowanie programem było ogromne. Jak ustalił reporter tvn24, listy zamykane były kilka dni po tym, jak miasto ogłaszało początek programu.
Miasto się odwoła
- Zakładamy, że jeżeli ustawa nie zakazuje czegoś wprost, to jest to dopuszczalne - mówi z kolei Tomasz Demiańczuk z biura prasowego ratusza. - Tą akcją wychodzimy naprzeciw potrzebom mieszkańców. Kastracja i sterylizacja pozwala ograniczyć problem bezdomności zwierząt. Te zabiegi są dość drogie, nie każdego na nie stać, dlatego cieszyły się dużym zainteresowaniem – wyjaśnia.
Miasto zapowiedziało już, że odwoła się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jeśli rozstrzygnięcie będzie dla niego pozytywne, planuje wznowić akcję.
W ubiegłym roku zabiegom sterylizacji poddano 661 kotek oraz 543 suki. Kastracje wykonano u 308 kocurów i 348 psów. Od 2012 roku, kiedy to rozpoczęto akcję zabiegom zostało poddanych blisko 4700 zwierząt.
kz/r