Do końca września ma potrwać remont na Dworcu Wschodnim, gdzie pięć miesięcy temu oberwał się sufit. Dlaczego sprawa ciągnie się tak długo? Jak tłumaczą kolejarze, wykonawca prac musiał poprawić projekt, który nie spełniał warunków technicznych.
Pod koniec kwietnia kolejarze wstrzymali remont zarwanego sufitu na Dworcu Wschodnim. Jak przekazała wtedy w rozmowie z tvnwarszawa.pl, rzecznik PKP S.A. Katarzyna Mazurkiewicz, spółka nie zaakceptowała projektu przygotowanego przez wykonawcę prac, firmę Strabag.
Co się zmieniło od tamtego czasu? Kolejarze informują, że prace wciąż trwają. - Rozpoczęto układanie płyt stropowych w części holu, gdzie nastąpiło zawalenie sufitu. W tym miejscu oraz w części holu restauracyjnego prace powinny zakończyć się pod koniec sierpnia – mówi nam teraz Mazurkiewicz.
Poprawili projekt
Jak dodała, rekonstrukcja sufitu odbywa się na podstawie uszczegółowionego projektu, zaakceptowanego przez PKP.
Jednocześnie trwają także prace w holu kasowym. Kolejarze zapowiadają, że cały remont zakończy się pod koniec września.
- Należy zaznaczyć, że wykonywanie wszystkich prac na raz nie było możliwe z uwagi na konieczność zapewnienia sprawnej obsługi podróżnych – podkreśla Mazurkiewicz.
Miały potrwać miesiąc
Przypomnijmy, że do zerwania części sufitu na Dworca Warszawa Wschodnia doszło pod koniec marca. Komisja, która badała przyczyny całego zdarzenia ustaliła, że podczas modernizacji dworca przed Euro 2012 źle wykonano mocowania.
W ramach gwarancji pracami zajęła się firma Strabag. Miały one potrwać miesiąc, jednak PKP nie zaakceptował projektu, który przedstawił wykonawca, tłumacząc że nie spełniał warunków technicznych wskazanych w ekspertyzie.
Spółka nie chce na razie komentować, czy wykonawca zostanie obciążony karami. - Kwestie wszelkich rozliczeń ustalane zostaną po zakończeniu prac - podsumowuje rzeczniczka.
Remont na Dworcu Wschodnim
jk/ran