Dron zahaczył o linię wysokiego napięcia. "Zawisł na kablach"

Dron zawisł na linii
Źródło: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl
Dron zawisł na linii wysokiego napięcia na ul. Fieldorfa. - Znajdował się mniej więcej na wysokości 10 metrów. Został zdjęty przez pogotowie energetyczne RWE - mówi reporter tvnwarszawa.pl.

Cała sytuacja miała miejsce na skrzyżowaniu ulic Fieldorfa i Jana Nowaka-Jeziorańskiego. - Mężczyźni sterowali dronem, który nieoczekiwanie zawisł im na linii wysokiego napięcia - informował Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl.Sprzęt zawisł na wysokości około 10 metrów. - Mężczyźni, którzy sterowali dronem byli na miejscu. Jeden z nich to właściciel - mówił nasz reporter.

Na miejscu pojawiła się też policja i pogotowie energetyczne RWE, które zdjęło sprzęt. - W tym celu musieli wyłączyć linię, na której zawisł - dodał Zieliński.

- Dron został ściągnięty przez energetyków - poinformował około 12.40 Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl. - Technik dokonał pomiarów, teraz policjanci będą prowadzić dalsze czynności - dodał.

Gdzie można latać dronami?

Jak pisaliśmy ostatnio na tvnwarszawa.pl, latanie dronem bez odpowiedniego zezwolenia jest nielegalne w niektórych rejonach, np. w okolicach lotniska Chopina czy Pałacu Prezydenckiego. Aby korzystać z drona, wymagana jest zgoda Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

- W miejscu, gdzie doszło do zdarzenia też trzeba mieć pozwolenie Urzędu Lotnictwa Cywilnego i powiadomić urząd miasta - mówi Rafał Retmaniak z wydziału prasowego KSP.

- Za latanie bez pozwolenia grozi do pięciu lat więzienia. Chyba, że właściciel działa nieumyślnie, to wtedy kara jest mniejsza i wynosi do roku - dodał.

- Właściciel tego drona miał świadectwo kwalifikacji, badania lekarskie i ubezpieczenia. Został spisany i pouczony przez policję - informują nasi reporterzy.

Bezzałogowe statki powietrzne stają się coraz bardziej popularne wśród mieszkańców Warszawy. Artur Węgrzynowicz dodaje, że ich użytkownicy oczekują wejścia w życie nowej ustawy, która częściowo zniesie konieczność uzyskiwania zgody na lot w miastach powyżej 25 tys. mieszkańców.

Energetycy zdjęli drona

Dron zawisł na linii

kw/sk

Czytaj także: