Dopiero w połowie lipca ma być gotowy kolejny odcinek poszerzonej ulicy Górczewskiej. Jak poinformował Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych, dokończenie prac opóźniał intensywnie padający deszcz.
- W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z dość intensywnymi opadami deszczu. Działo się to w momencie wykonywania prac przy kanalizacji. Prace trzeba było przerywać, za każdym razem gdy padał deszcz – informuje Agata Choińska-Ostrowska z biura prasowego Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
To spowodowało opóźnienie. – Aktualny termin przygotowania drogi do ruchu to pierwsza połowa lipca – zapowiada.
Ostatnio drogowcy zapowiadali, że będzie to koniec czerwca.
"Firma projektowa przestała istnieć"
To nie jedyne utrudnienia, na które napotykał wykonawca, czyli Zakład Remontów i Konserwacji Dróg.
- Początkowo mieliśmy problemy z własnością gruntów. Ponadto projekt zawierał dużo błędów i konieczne było wprowadzanie licznych zmian. Sprawę utrudniał fakt, że firma, która przygotowała projekt, przestała istnieć. Brak nadzoru autorskiego sprawił, że trudno było nanosić konieczne korekty. Ponadto wystąpiła potrzeba przełożenia infrastruktury podziemnej znajdującej się w rejonie budowy, a część kabli nie była zaznaczona na planach - tłumaczy Karina Stopa, rzeczniczka prasowe ZRiKD.
Kłopoty z pieniędzmi i działkami
Obecnie prace są prowadzone na północnej stronie ulicy Górczewskiej. Południową do użytku oddano na początku czerwca. Prace toczą się na odcinku od pętli Osiedle Górczewska do granic miasta.
Rozbudowa Górczewskiej była zapowiadana już do dawna. W 2009 roku los inwestycji stanął pod znakiem zapytania z powodu braku pieniędzy. Później, gdy pieniądze udało się znaleźć pojawił się problem z przejęciem działek pod poszerzenie jezdni.W sumie trzeba było przejąć 67 działek.
bf//ec
Tak wygląda przebudowa ulicy:
Źródło zdjęcia głównego: ZMID