"Dach nad głową to nie przywilej, ale prawo"

film: TVN24, fot
Kilkadziesiąt osób demonstrowało w sobotę przed sejmem przeciwko eksmisjom na bruk. W Dniu Lokatora obrońcy praw najemców mieszkań głośno przypominali, że każdej osobie należy się ochrona przed eksmisją.

- Dach nad głowa to nie przywilej, ale prawo każdego obywatela - mówili dziś przed sejmem ci, którzy przyszli protestować przeciw eksmisjom na bruk. Jak mówią, chcą bronić także tych, którzy tracą dach nad głową w związku z oddawaniem nieruchomości byłym właścicielom.

- To jest bardzo duży problem w Warszawie. Lokatorzy często zajmują kamienice, zwracane dawnym właścicielom. Z dnia na dzień dowiadują się, że traca dach nad głowa. Tracą też wszystkie prawa. Bo prawa do lokalu ma tylko ten, kto go odzyskał zgodnie z wyrokiem sądu – mówili przedstawiciele Ruchu Obrony Lokatorów.

Czynsz kosztem lekarstw

- Dzisiaj nie ma w Polsce programu budownictwa mieszkaniowego. Niszczony jest zasób mieszkań komunalnych. Nie buduje się odpowiedniej liczby nowych mieszkań. Warszawa staje się coraz mniej przyjazna dla wszystkich tych, których nie stać na nowe mieszkania - powiedział w rozmowie z PAP Piotr Ciszewski z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, które zorganizowało protest.

Z kolei Piotr Ikonowicz z Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej przypomniał, że wśród eksmitowanych jest wiele osób niepełnosprawnych. Dodał, że wiele osób ze strachu przed eksmisją płaci czynsz kosztem elementarnych potrzeb życiowych, takich jak żywność i lekarstwa.

Potrzebne jest humanitarne rozwiązanie

- W prawie 40 milionowym kraju, który podobno jest zieloną wyspą i ma przyrost dochodu narodowego, nie powinno być jakimś wielkim problemem budżetowym rozwiązanie tych spraw w sposób humanitarny - powiedział Ikonowicz.

Sprzed Sejmu uczestnicy manifestacji przeszli ulicami: Piękną, Al. Ujazdowskimi, Nowym Światem, Świętokrzyską, Kopernika, Ordynacką do skweru przy ul. Okólnik, gdzie demonstracja się zakończyła.

Protest przebiegł spokojnie.

TVN24/PAP//band/mz

Czytaj także: