Jak powstaje ciepło, które trafia do naszych domów? Sprawdziliśmy. W jeden z mroźnych dni zajrzeliśmy do elektrociepłowni na Siekierkach.
Jest największa nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej. Zapewnia ogrzewanie i ciepłą wodę większości mieszkańców Warszawy. Zobacz jak wygląda i jak działa Elektrociepłownia Siekierki.
Tu się wszystko zaczyna
Naszym przewodnikiem był Zbigniew Szczypiorski, główny specjalista w EC Siekierki.
- Cały proces wytwarzania ciepła zaczyna się od dostaw paliwa. Naszym podstawowym paliwem jest węgiel kamienny, który przy pomocy taśmociągów jest transportowany albo na hałdę węglową, albo do zasobników przykotłowych, gdzie będzie użyty w procesie spalania - opowiada.
W elektrociepłowni jest 12 kotłów węglowym i dwa opalane mazutem. Zanim do nich trafi, węgiel jest mielony na drobny pył.
- Mamy tu dwa rodzaje kotłów – parowe i wodne. W kotłach parowych wytwarza się parę do napędzania turbin, natomiast w kotłach wodnych podgrzewa się wodę, która trafia do miejskiej sieci ciepłowniczej - tłumaczy Szczypiorski.
Następny przystanek - nastawnia blokowa
Centrum dowodzenia Siekierek
Cały proces można śledzić w tzw. nastawni blokowej. Widać tu m.in. pracę młynów węglowych. Pracownicy śledzą także proces powstawania energii.
- Energia elektryczna z generatora jest wyprowadzana poprzez rozdzielnie wysokiego napięcia do systemu krajowego. Natomiast strumień energii, który został doprowadzony do turbiny, jest wykorzystywany w proporcjach: jedna trzecia tej energii jest zamieniana na energię elektryczną, dwie trzecie pozostają w postaci ciepła. To ciepło jest wykorzystywane do podgrzewania wody w miejskiej sieci ciepłowniczej - mówi Zbigniew Szczypiorski.
Centralna dyspozytornia ciepła
Kolejnym ważnym miejscem w elektrociepłowni jest nastawnia centralnej dyspozytorni ciepła (znana niektórym z serialu "Alternatywy 4").
- Tablica w bardzo uproszczony sposób przedstawia układ wewnętrzny sieci ciepłowniczej EC Siekierki - tłumaczy Szczypiorski.
- Te symbole wyposażone w żółte diody, to elementy, w których podgrzewana jest woda sieciowa - dodaje.
Dla laika tablica to skomplikowany układ cyfr, znaków i kolorowych światełek.
- Jeśli spojrzymy na ten układ bardziej ogólnie, to od dołu mamy rurociągi powrotne wody z miasta, tzw. nitki. Cztery nitki wody sieciowej są doprowadzane do EC Siekierki, następnie ta woda przepływa przez różne źródła ciepła, czyli np. kondensatory turbin, a następnie rurociągami wyjściowymi woda jest pompowana do miejskiej sieci ciepłowniczej i dociera do węzłów w budynkach i blokach - mówi Zbigniew Szczypiorski.
W ten właśnie sposób gorąca woda trafia do naszych kaloryferów i kranów. Ma ściśle ustaloną temperaturę. Zgodnie z zamówieniem Dalkii, dzisiaj wynosi ona 95 st. C.
Kotły - gorące serca zakładu
Serce elektrociepłowni - kotły węglowe
Cały proces wytwarzania ciepła i energii obejrzeliśmy już na specjalnym ekranie. Teraz czas na wizytę przy kotłach - wrzących sercach Siekierek. Tu nie docierają wycieczki zwiedzające elektrociepłownię, nam się jednak udało.
Robią wrażenie. Obok nich jest bardzo gorąco, jednak to w ich wnętrzu panuje wręcz piekielna temperatura.
– Przed nami jeden z kotłów parowych – OP 230. Mamy tu cztery takie kotły. Temperatura paleniska to około 1200-1300 st. C. W dalszej części znajdują się trzy kotły wodne, również opalane pyłem węglowym, więc tam również jest bardzo gorąco – tłumaczy nasz przewodnik.
Prosto do domów
Po przejściu przez maszynownię znów wyszliśmy na zewnątrz. Naszym oczom ukazały się gigantyczne rury, którymi gorąca woda trafia do kaloryferów i kranów w większości warszawskich mieszkań.
– W tych rurociągach jest podgrzana woda sieciowa, a zatem ciepło, które wytworzyliśmy i wysyłamy poprzez miejską sieć do naszych odbiorców - mówi Zbigniew Szczypiorski.
Cały zespół Elektrociepłowni PGNiG Termika dostarcza 75 proc. ciepła do Warszawy, z czego Elektrociepłownia Siekierki zaopatruje 55 proc. Warszawiaków, a Żerań – 45 proc. Zakład pracuje od 1961 r.
ij/roody, mz