- To jest człowiek, który jest fragmentem pewnej legendy - mówił w TVN24 Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. Wspólnie z Janem Emilem Młynarskim opowiadali o płycie "Fogg - pieśniarz Warszawy" i koncercie, który odbędzie się w najbliższy piątek.
- Legenda Fogga - ja ją postrzegam z jednej strony jako ściśle powiązaną z muzyką, z drugiej wychodzi bardzo szeroko poza muzykę - przekonywał Jan Emil Młynarski, który brał udział w pracy nad płytą.
Jak już pisaliśmy, wspólnie z Marcinem Maseckim powołali do życia nowy zespół, który nagrał 14 utworów Mieczysława Fogga. Do ich zaśpiewania muzycy zaprosili m.in. Joannę Kulig i Agatę Kuleszę.
Największa frajda
- To jest to, co lubimy robić. Mieczysław Fogg nagrał około trzech tysięcy piosenek. To materiał bardzo obszerny. Aranżacje są zupełnie autorskie oparte o stare prawidła, nie wywracamy tego do góry nogami. Największa frajda to operowanie starym językiem w nowoczesny sposób - przekonywał Młynarski.
Zaznaczył też, że artysta był niesłychanie popularny w Polsce w latach 30.
- Podjąłem taką decyzję, żeby opowiedzieć o świecie, którego nie ma. Kończymy tę historię "Piosenką o mojej Warszawie" Alberta Harrisa napisaną w 1944 roku. I koniec. Opowiadamy o przedwojniu. Ważny był artystyczny życiorys Fogga - dodał Młynarski.
Z kolei Jan Ołdakowski przypomniał, że talent Fogga był wykorzystywany w Powstaniu Warszawskim. – Jako żołnierz nie miał walczyć tylko budować morale, pocieszać tych, co mogą wątpić. Chodził po szpitalach i zabawiał ich swoją muzyką - przypomina dyrektor MPW.
- Był gwiazdą. Gdy wchodził do szpitala, to musiał być rodzaj abstrakcji, w takich warunkach śpiewał dla chłopaków - dodał Młynarski.
Koncert 27 lipca
Efekt końcowy projektu "Fogg - pieśniarz Warszawy" będzie można usłyszeć na płycie, ale także na żywo - podczas koncertu. 27 lipca w ramach cyklu Pamiętamy’44 Młynarski-Masecki Jazz Camerata Varsoviensis wystąpi przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Ci, którzy nie będą mogli dotrzeć na miejsce, będą mogli obejrzeć transmisję w TVN24. Początek o godzinie 21.00.
- Powstańcy na pewno przyjdą. Mieczysława Fogga nie trzeba im reklamować – zaznaczył Ołdakowski.
Pod koniec koncertu będzie można również zdobyć autografy artystów.
ran/pm