Jest akt oskarżenia w sprawie Moniki G., celebrytki, która pod wpływem alkoholu i środków odurzających wjechała w kamienicę na rogu Ząbkowskiej i Brzeskiej.
- W poniedziałek prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie Moniki G. - poinformował tvnwarszawa.pl Marcin Saduś rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Biegły: G. jest poczytalna
Jak przypomniał, wcześniej przeprowadzono badania psychiatryczne, ponieważ pojawiła się wątpliwość, co do poczytalności kobiety. - Okazało się, że Monika G. jest poczytalna, może stanąć przed sądem - powiedział Marcin Saduś. Do zdarzenia doszło trzy miesiące temu. Audi, które prowadziła 25-letnia celebrytka, wbiło się w mur budynku na rogu Ząbkowskiej i Brzeskiej. Tuż obok, na zamienionej w deptak ulicy, odbywała się duża impreza - Otwarta Ząbkowska. Według śledczych, G. przed spowodowaniem kolizji piła zarówno alkohol (miała 1,5 promila we krwi), jak i zażywała środki odurzające. Kobieta przyznała się do winy. Złożyła obszerne wyjaśnienia, wyraziła skruchę oraz chęć dobrowolnego poddania się karze.
"Kocham Cię moja malutka Esmi"
Chwilę po wypadku do sprawy odniosła się siostra celebrytki - Małgorzata. Napisała, że "każdy ma w życiu gorszą chwile" oraz "każdy ma prawo popełnić błąd". "Dziękuję Bogu za to że Cię mam, za to że mi Cię nie zabrał do siebie bo masz jeszcze drogę do przejścia i to ja poprowadzę Cię za rękę..." - napisała w mediach społecznościowych. Dalej przeprosiła, że nie może być przy siostrze, ponieważ jest w Grecji. "Jesteś teraz pod najlepszą opieką specjalistów i anioł stróż nad Tobą czuwa... Kocham Cię moja malutka Esmi" - zakończyła.
G. grożą dwa lata więzienia.
TAK WYGLĄDAŁ WYPADEK:
kz/b
Źródło zdjęcia głównego: fot. Bartosz Andrejuk