Prezydenta Żyrardowa i dwóch biznesmenów zatrzymało w piątek Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej potwierdził zatrzymania. - Agenci z warszawskiej delegatury zatrzymali prezydenta miasta i dwóch przedsiębiorców z województwa zachodniopomorskiego - z Rewala i Gryfic - powiedział Kaczorek.
Przeszukania objęły między innymi gabinet prezydenta i biura w Urzędzie Miasta Żyrardowa, mieszkania i miejsca prowadzenia działalności gospodarczej zatrzymanych osób - w sumie kilkanaście lokali.
Ośrodek należący do gminy
- Sprawa dotyczy przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego oraz ustawiania przetargów na ponad 1,5 mln zł na sprzedaż nieruchomości w Rewalu będącej własnością gminy Żyrardów oraz nieruchomości będących w użytkowaniu wieczystym Żyrardowa - podał. Według Kaczorka chodzi o grunty w pobliżu nadmorskiej plaży, na których znajdował się wcześniej ośrodek wypoczynkowy miasta.
Kaczorek poinformował, że zatrzymani przez CBA trafią do Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie usłyszą zarzuty. Zaznaczył, że czynności w tej sprawie nadal trwają, a samo śledztwo ma wiele wątków.
Urząd miasta działa
Do sprawy odniósł się urząd miasta Żyrardów. W mailu do redakcji jego przedstawiciel zapewnił, że urząd funkcjonuje normalnie.
"Głównym przedmiotem badania prokuratury jest procedura przetargowa dotycząca sprzedaży nieruchomości położonych w Gminie Rewal, stanowiących własność Miasta Żyrardów. Są to rutynowe czynności związane z zabezpieczeniem dokumentów i dowodów, które mogą mieć znaczenie w prowadzonym postępowaniu. Czynności realizowane są na terenie Urzędu Miasta Żyrardowa oraz podległych mu jednostek, w tym m.in. w Centrum Kultury w Żyrardowie" - podał Piotr Kierzkowski z biura rzecznika prasowego.
Podkreślił, że prowadzone jest postępowanie "w sprawie", a nie przeciwko konkretnym osobom, a prokuratura nie postawiła zarzutów prezydentowi Żyrardowa i innych pracownikom.
PAP/kz/pm
Źródło zdjęcia głównego: CBA