Centralne Biura Śledcze zatrzymało Jacka O. byłego komendanta stołecznej policji. Mężczyzna usłyszał zarzut płatnej protekcji.
Do zatrzymania doszło w sprawie działalności zorganizowanej grupy zajmującej się nielegalną produkcją paliw i obrotem nimi.
- Były to również przestępstwa związane z nieujawnieniem podstawy opodatkowania w podatku akcyzowym, podatku VAT i opłacie paliwowej, wystawianiem fikcyjnych faktur, podrabianiem dokumentów – czytamy w komunikacje prokuratury apelacyjnej w Lublinie.
Grupa działała na terenie całego kraju, a także w Niemczech i na Łotwie. Starty z tytułu jej działalności miały sięgnąć 50 mln złotych.
Pomoc za udziały w firmie?
Funkcjonariusze CBŚ zatrzymali dotąd zostało 10 osób. Jedną z nich jest Jacek O. były komendant stołecznej policji, który w 2008 roku odszedł na emeryturę.
Jak informuje Newsweek.pl, Jacek O. (już jako były policjant) miał zaproponować pomoc przy załatwieniu zezwoleń na otwarcie bazy paliwowej w okolicach Ostrowii Mazowieckiej. Zapłatą za pomoc miały być udziały w firmie wycenione na 100 tysięcy złotych.
Trzy miesiące aresztu
Do zatrzymania Jacka O. doszło w środę. W czwartek sąd podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Jeżeli były komendant wpłaci 100 tysięcy złotych poręczenia majątkowego zostanie zwolniony z aresztu.
bf/b
Źródło zdjęcia głównego: policja.pl