Budowa bulwarów wiślanych na ponad rok utrudni ruch na Wisłostradzie. Drogowcy na sześć miesięcy zamkną jezdnię w kierunku Żoliborza, potem na kolejne pół roku wyłączą nitkę w przeciwnym kierunku.
Dokładnie zmiany w organizacji ruchu wynikają z zaplanowanych prac przy budowie przejścia podziemnego pod Wisłostradą, które połączy ulicę Bednarską z remontowanymi bulwarami. Jak informuje Tomasz Kunert z biura prasowego ratusza, utrudnienia rozpoczną się już w połowie października.
Rok z utrudnieniami
Jak jednak zapewnia Marek Piwowarski, pełnomocnik prezydent ds. Wisły, być może kierowcy pojadą wolniej, ale przepustowość Wisłostrady ma być większa, niż była w trakcie mrożenia gruntów w tunelu- wtedy do dyspozycji były dwa pasy ruchu. - Kierowcy będą musieli spuścić nogę z gazu, ale nadal do ich dyspozycji będą trzy pasy ruchu w każdym kierunku - mówi.
Szczegóły zmian w organizacji ruchu na Wisłostradzie podaje Tomasz Kunert. - Na wysokości ulicy Bednarskiej na odległości 200-300 metrów zostanie zamknięta jezdnia w kierunku Bielan, a ruch zostanie przełożony na nitkę w kierunku Mokotowa. Tam do dyspozycji kierowców będą nadal po trzy pasy w obie strony, tylko będą trochę węższe - informuje.
Jak wyjaśnia, obecnie na Wisłostradzie pasy mają po 3,75 metrów, w trakcie wprowadzenia nowej organizacji ruchu dwa będą miały po 3,25, a jeden będzie trzy metrowy.
Tymczasowa jezdnia
Jak się uda zmieścić aż sześć pasów ruchu? - Zabierając obecny chodnik i pas zieleni. Wybudowana zostanie tymczasowa jezdnia w rejonie ulicy Bednarskiej - wyjaśnia Kunert. Jak dodaje, po zakończeniu prac tymczasowy przejazd zniknie, a chodnik i pas zieleni wraz z roślinnością zostaną odtworzone.
Kunert uspokaja także pieszych, że na czas prac wybudowany zostanie tymczasowy chodnik.
Taka organizacja ruchu ma potrwać do marca-kwietnia 2015 roku. Potem ruch zostanie przełożony na nitkę w stronę Bielan. – Wszystkie utrudnienia potrwają do końca 2015 roku- mówi Kunert.
Od października zmiany na Wisłostradzie
Opóźniona inwestycja
Bulwary na odcinku pomiędzy mostem Śląsko-Dąbrowskim a ulicą Boleść miały być gotowe na początku lipca tego roku. Budowa "złapała" jednak 2,5 miesiąca opóźnienia. Wykonawca deklarował, że prace zakończą się w połowie września, ale tak też się nie stanie, bo problemem okazał się wysoki poziom wody w Wiśle.
- Nie był wprawdzie dramatycznie wysoki, ale gdy przekraczał określony poziom, to prace musiały być wstrzymywane - wyjaśniał Piwowarski. - Dochodziło też do kolizji z infrastrukturą podziemną, czyli w trakcie robót okazywało się, że pod ziemią są instalacje, na przykład elektryczne, gazowe czy kanalizacyjne, które nie były naniesione na mapy - tłumaczył. Roboty na pewien czas wstrzymał też ornitolog, bo w szczelinach muru oporowego nabrzeża gniazdowała jaskółka brzegówka.
Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie te prace się zakończą.
Remontowany jest również odcinek od mostu Śląsko-Dąbrowskiego do okolic Centrum Nauki Kopernik. - Według kontraktu prace mają się skończyć w lipcu 2015 roku, ale wiadomo, że terminu nie uda się utrzymać - mówi Marek Piwowarski. Nowego nie potrafi jednak podać.
Za 122 mln zł
Około dwukilometrowy odcinek bulwarów zostanie podzielony na trzy strefy: rozrywki, kultury i edukacji. Tuż przy Centrum Nauki Kopernik znajdzie się park żywej rzeki - na schodach graniczących z Wisłą będzie można usiąść wśród naturalnej roślinności, niedaleko będziemy mieli do dyspozycji plażę, na wysokości Mariensztatu powstaną pawilony, natomiast przy Podzamczu pływające przystanie.
Prace pochłoną 122 mln zł. Część zostanie sfinansowana z funduszy Unii Europejskiej.
Nowe bulwary wiślane
Makieta bulwaru - fot. Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl
su/ec