Dzielnica dopięła swego. Minister infrastruktury przyznał, że rekompensata za wycięcie blisko 4 tysięcy drzew nad Kanałem Żerańskim jest niewystarczająca. Młode drzewka mają być zasadzone bliżej przyszłego gazociągu, a nie w nadleśnictwie Jabłonna, jak planował inwestor. Wojewoda mazowiecki będzie musiał ponownie rozpatrzyć sprawę.
Budowa gazociągu wzdłuż Kanału Żerańskiego od początku budziła niepokój wśród mieszkańców Białołęki. A to dlatego, że inwestycja wiąże się z wycinką kilku tysięcy drzew. Co prawda inwestor - spółka Gaz System - zobowiązał się do nasadzeń zamiennych, ale 5 tysięcy młodych drzewek miało pojawić się na dalekiej Choszczówce i w podwarszawskiej Jabłonnie.
Wojewoda rozumie
Tak stanowiło wydane już pozwolenie, ale pod koniec stycznia decyzję wojewody podważył minister infrastruktury. Uchylił on decyzję o pozwolenie na budowę w części, gdzie mowa o nasadzeniach zastępczych. W październiku takie odwołanie złożyła też burmistrz Białołęki Ilona Soja-Kozłowska.
"Organ odwoławczy przychyla się do (…) opinii odwołującego się. Strona przedstawiła miejsca nasadzeń zastępczych i to jest główna przyczyna dla której decyzja w tej części powinna zostać uchylona. Strona wykazała, że nasadzenia na terenie m.st. Warszawy są możliwe w szerszym zakresie, a więc w ramach dbałości o przyrodę należało dokonać kompensacji jak najbliżej i w jak najszerszym zakresie w stosunku do terenu inwestycji" - czytamy w uzasadnieniu ministra cytowanym przez dzielnicę.
Ministerstwo zgodziło się z dzielnicą, że "w ramach dbałości o przyrodę należało dokonać kompensacji jak najbliżej i w jak najszerszym zakresie w stosunku do terenu inwestycji". Wytyka również, że "nie podano minimalnych obwodów pni na wysokości 100 cm nasadzanych drzew, ograniczając się wyłącznie do wskazania wieku sadzonek drzew".
Decyzja wojewody dotycząca projektu budowlanego i liczby drzew do wycinki została utrzymana.
10 kilometrów podziemnej rury
Gazociąg wysokiego ciśnienia ma mieć 10 kilometrów długości. Według planów pobiegnie pod ziemią, wzdłuż Kanału Żerańskiego i połączy Rembelszczyznę z Elektrociepłownią Żerań. Jego budowa ma rozpocząć się w 2017 roku, a zakończyć w 2019 roku.
Tereny nad Kanałem Żerańskim, gdzie planowana jest wycinka pod gazociąg:
kz/b
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl