Łowczy Lasów Miejskich dostali zielone światło na odstrzał dzików. Chodzi o zmniejszenie ich populacji na terenie Warszawy ze względów sanitarnych. Ich liczba ma się zmniejszyć o 50 osobników.
O pojawiających się w Warszawie zwierzętach pisaliśmy nie raz. Dziki zauważają mieszkańcy Ursynowa, Wilanowa, Białołęki Targówka, czy Wawra, a nawet bliskiej Pragi: podeszły np. w okolice Stadionu Narodowego. Informacje o zwierzętach często otrzymujemy na Kontakt 24. Odstrzał jest rezultatem rozporządzenia wydanego przez Wojewodę Mazowieckiego. Z całego Mazowsza ma zniknąć 240 dzików. Polować mają pracownicy Lasów Miejskich. Na odstrzelenie 50 dzików w Warszawie mają czas do 15 grudnia.
Względy sanitarne
- To odstrzał sanitarny. Wynika z zagrożenia afrykańskim pomorem świń. Idea była taka, aby zmniejszyć liczbę zwierząt i tym samym ryzyko przenoszenia wirusa. Jeżeli tego nie zrobimy grożą nam kary - mówi Angelika Gackowska, wicedyrektor Lasów Miejskich. Dodaje przy tym, że strzelać będą doświadczeni pracownicy. - To osoby, które pracują tutaj sporo lat, znajdą topografię miasta, wiedzą, jak zachowują się dzikie zwierzęta. Podobne odstrzały wykonywaliśmy już dwukrotnie. Teraz będą to robiły te same osoby - podaje Gackowska. Zapewnia też, że odstrzał nie będzie niebezpieczny dla mieszkańców stolicy. Powiadomiona zostanie komenda policji, dyspozytor straży miejskiej oraz Centrum Zarządzania Kryzysowego. Łowczy nie będą strzelać w pobliżu miejsca zamieszkania ludzi. Przedstawicielka Lasów Miejskich nie zdradza jednak konkretnych miejsc, gdzie pojawią się łowczy. Tłumaczy to względami bezpieczeństwa pracowników.
Co z dzikami?
Jak czytamy w Dzienniku Wojewody zastrzelone zwierzęta mają być utylizowane lub "przeznaczone do produkcji mięsa na użytek własny osób dokonujących odstrzału".
kz/mś
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock