Apel radnego: odnowić park, przenieść pomnik żołnierzy radzieckich

Radny chce usunięcia pomnika
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Odtworzenie przedwojennych ścieżek, monitoring, nowe rośliny i usunięcie pomnika żołnierzy radzieckich - stołeczny radny apeluje do prezydent Warszawy o pieniądze na odnowienie Parku Skaryszewskiego. - To ostatni dzwonek - przekonuje Jarosław Krajewski.

- Nie wyobrażam sobie rewitalizacji Pragi bez uporządkowania największego parku po prawej stronie Warszawy - tłumaczy w rozmowie z tvnwarszawa.pl Jarosław Krajewski, stołeczny radny Prawa i Sprawiedliwości.

- Wielu mieszkańców uważa, że ratusz zaniedbuje tę część miasta, a przecież Park Skaryszewski jest jednym z najchętniej odwiedzanych warszawskich parków i zasługuje na to, aby stać się zieloną wizytówką Pragi - tłumaczy radny, który we wtorek wystosował apel do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie rewitalizacji Skaryszaka.

Jak podkreśla , w sprawie zakresu prac ratusz powinien przeprowadzić konsultacje społeczne z mieszkańcami.

- Chodzi o to, aby odzwierciedlić oczekiwania osób, którym to miejsce będzie służyć. Z pewnością należałoby przedwojenny układ alejek, nasadzić nowe rośliny, zrekonstruować ogrody tematyczne czy zamontować nowe oświetlenie. Warto byłoby pomyśleć też o częściowym monitoringu i udostępnieniu do rekreacji Jeziorka Kamionkowskiego - wylicza Krajewski.

"Nie" dla kontrowersyjnego pomnika

To jednak nie koniec. Jednym z najważniejszych postulatów radnego jest usunięcie pomnika "Wdzięczności Żołnierzom Armii Czerwonej". Chodzi o monument stojący w centralnym punkcie parku, przy alei głównej. Od kilku lat pomnik jest systematycznie dewastowany. CZYTAJ WIĘCEJ

- To jeden z ostatnich reliktów sowieckiej propagandy w stolicy. Budzi on ogromne kontrowersje wśród mieszkańców, którzy proponują, aby przenieść go w bardziej odpowiednie miejsce, np. do Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy Żwirki i Wigury. Oczekuję od pani prezydent jasnej deklaracji, czy do końca tego roku wystąpi do rady z inicjatywą usunięcia tego monumentu - podkreśla Krajewski i dodaje, że w przypadku negatywnej odpowiedzi, stołeczni radni z PiS-u sami zaproponują takie rozwiązanie.

Ostatni dzwonek?

Park Skaryszewski od lat znajdował się poza horyzontem zainteresowań ratusza i radnych. Skąd więc ten nagły apel? Krajewski zaprzecza, że jest to element kampanii wyborczej przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi, w których warszawski radny będzie walczył o miejsce w Sejmie.

- Chodzi o to, że aktualnie tworzony jest budżet na przyszły rok. Jest to więc najlepszy moment, aby wprowadzić w nim zmiany. Z doświadczenia wiem, że już po przedstawieniu budżetu wszystkie zmiany zaproponowane przez opozycyjnych radnych są odrzucane, dlatego teraz jest ostatni dzwonek, aby zabezpieczyć środki w budżecie - tłumaczy Krajewski.

Zdaniem radnego na rewitalizację parku potrzeba kilkunastu milionów złotych. - Budżet Warszawy to 14 mld złotych. Wygospodarowanie sumy potrzebnej na tę inwestycję nie powinien sprawić problemów - podkreśla radny.

"Odpowiemy panu radnemu"

Kwestii poruszanych przez Jarosława Krajewskiego nie chce na razie komentować ratusz, bo jak tłumaczy, oficjalne pismo sprawie Parku Skaryszewskiego jeszcze do urzędu nie wpłynęło. - Mogę zapewnić, że kiedy już je dostaniemy, na pewno się z nim zapoznamy i odpowiemy panu radnemu - odpowiada Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.

Jak jednak przyznaje, miasto jeszcze kilka lat temu miało plany rewitalizacji tej części Pragi. - Sprawa została przekazana do Zarządu Oczyszczania Miasta jako jednostki zarządzającej tym terenem - tłumaczy rzecznik ratusza.

O postęp prac zapytaliśmy więc w ZOM-ie. - Zarówno w tegorocznym, jak i przyszłorocznym budżecie Zarządu Oczyszczania Miasta, który opiekuje się parkiem Skaryszewskim, nie ma funduszy na realizację rewaloryzacji parku Skaryszewskiego - odpowiada Iwona Fryczyńska, rzeczniczka ZOM.

We wrześniu pisaliśmy o kolejnej dewastacji pomnika w Parku Skaryszewskim:

Pomazany pomnik

Justyna Koszewska

Czytaj także: