- Nie odpuścimy nikomu, kto fałszuje bilety na Warszawskiej Karcie Miejskiej, albo posługuje się taką kartą - odgrażają się urzędnicy Zarządu Transportu Miejskiego. - Dla komunikacji ważna jest każda złotówka - dodają.
ZTM informuje, że nie będzie pobłażliwy dla osób parającym się podrabianiem biletów na Warszawskiej Karcie Miejskiej.
900 wniosków w prokuraturze
Urzędnicy ostrzegają, że przyłapani z nielegalnym biletem nie unikną policyjnego przesłuchania. Usłyszeć za to można zarzut umyślnego lub nieumyślnego paserstwa. W pierwszym przypadku czyn taki zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Za paserstwo nieumyślne grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do 2 lat – przypomina zarząd.
Jeżeli pojawi się wątpliwość co do legalności biletu, ZTM skieruje sprawę do prokuratury. Do tej pory złożono zawiadomienia przeciwko ponad 900 osobom. Jak informuje zarząd, byli wśród nich tacy, którzy wykazali się ogromnym tupetem. Nie dość, że korzystali z nielegalnie zakodowanego biletu, to jeszcze chcieli go potem zwrócić lub przekodować na inną kartę.
W wyniku prokuratorskiego śledztwa cztery osoby usłyszały zarzuty za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Znajdują się teraz pod policyjnym dozorem.
Oszuści okradają komunikację
Jeżeli ktoś kupuje bilet z nieautoryzowanego źródła, nie daje komunikacji miejskiej szansy na rozwój i po prostu ja okrada – pisze ZTM. - Tylko zakup biletu z legalnego źródła daje podstawę do oczekiwania właściwej jakości usług – podsumowuje.
wp//ec
Źródło zdjęcia głównego: ZTM