W poniedziałek ok. godziny 7.30 na pętli Marymont autobus linii 511 staranował barierki. - To wynik zaniedbania kierowcy - mówi Adam Stawicki, rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych.
- Autobus linii 511 prawie zjechał ze skarpy i znacznie uszkodził bariery zabezpieczające. Jak widac na materiale foto, autobus ma znaczne uszkodzenia w czesci przedniej oraz podwozia - napisał Filip na warszawa@tvn.pl. Załączył zdjęcia.
Nie zaciągnął hamulca
Widać na nich, jak przegubowy MAN staranował barierki i przednimi kołami zawisł na małej górce przy pętli autobusowej. Ma pękniętą szybę i osłonę zderzaka.
Co było przyczyną tej sytuacji?
- Autobus stoczył się w wyniku zaniedbania kierowcy – mówi Adam Stawicki, rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych. Tłumaczy, że kierowca nie zaciągnął ręcznego hamulca, a jedynie tak zwany przystankowy.
- Po zamknięciu drzwi ten hamulec się zwalnia. Dlatego, gdy kierowca wyszedł z autobusu, autobus wjechał na barierki - mówi Stawicki i zapewnia, że pojazd ma jedynie niewielkie uszkodzenia.
lata/mz
Źródło zdjęcia głównego: Filip / FOTOACH.PL