Paweł Lisiecki nie jest już burmistrzem Pragi Północ. W poniedziałek wieczorem radni zdecydowali, że na czele zarządu dzielnicy stanie Wojciech Zabłocki, 30-letni radny miasta, dotychczas związany blisko z Ursynowem.
Odejście dobrze ocenianego Pawła Lisieckiego to efekt ostatnich wyborów parlamentarnych. Startujący w nich burmistrz został wybrany na posła. Przez dwa ostatnie miesiące łączył te funkcje (polskie prawo tego nie zabrania), ale sam przyznawał, że na dłuższą metę jest to niewykonalne. Zdecydował, że urząd przy Kłopotowskiego zmieni na budynek przy Wiejskiej.
– Dziękuję prażanom za wyrozumiałość, cierpliwość i zaufanie oraz za obecność na cotygodniowych dyżurach burmistrza – powiedział w krótkim wystąpieniu ustępujący burmistrz. Podziękował także swoim współpracownikom oraz opozycji – za merytoryczną krytykę.
Rada Dzielnicy Praga-Płn odwołała mnie dzisiaj z funkcji burmistrza. Dziękuję za b. dobry rok dla Pragi. Życzę powodzenia mojemu następcy.— Paweł Lisiecki (@lisieckipawel) styczeń 11, 2016
Następcą Lisieckiego został Wojciech Zabłocki. Z wykształcenia historyk, z warszawskim samorządem związany od 2010 roku. Najpierw jako radny dzielnicy Ursynów, gdzie stał na czele klubu Prawa i Sprawiedliwości, a od 2014 jako radny miasta. W ostatnich wyborach samorządowych był "jedynką" na liście PiS do Rady Warszawy i zdobył ponad 7 tysięcy głosów.
Z partią Jarosława Kaczyńskiego jest związany od 11 lat. Zanim został radnym pracował m.in. w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego oraz w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.
Priorytety: rewitalizacja i edukacja
Priorytetem nowego burmistrza jest rewitalizacja. – W dzielnicy, gdzie większość zasobów jest przedwojenna, trzeba na nią postawić i wszystkie środki mądrze wydawać m.in. na wymianę ciepła sieciowego – zapowiedział. – Nie zapominam o remontach siedmiu boisk szkolnych czy projektach, które będziemy realizować w ramach budżetu partycypacyjnego – dodał.
Istotną częścią jego aktywności ma być także edukacja. Uczniowie praskich szkół nie wypadają najlepiej w ogólnomiejskich rankingach. Zmiany – zdaniem burmistrza – trzeba rozpocząć od szkół podstawowych. – Musimy wypracować w tej kwestii odpowiednią i konkretną strategię, która poprawi ten stan rzeczy. Poziom w podstawówkach musi być wyższy – przekonywał. Mówił również o rozwoju kultury, polityce historycznej czy dbałości o ekologię.
Zapowiedział także transmisję sesji rady dzielnicy przez internet oraz walkę z nielegalnymi reklamami. – Uważam, że trzeba zrobić ich przegląd, bo niepotrzebnie szpecą miasto. Chcę walczyć z tym problemem – zadeklarował. Przekonywał także, że będzie chciał poprawić transport w dzielnicy.
Burmistrz "z dalekiego Ursynowa"
Dla niektórych wybór Wojciecha Zabłockiego może stanowić duże zaskoczenie. Młody, 30-letni polityk, do tej pory kojarzony był głównie z Ursynowem, tam się urodził i zdobywał samorządowe doświadczenie. Fakt ten nie umknął radnym opozycji. – Przybył pan do nas z dalekiego Ursynowa. Co pan w ogóle wie o Pradze Północ? – pytali. Nie da się ukryć, że pozycję wyjściową ma gorszą od poprzednika. Lisiecki, zanim zasiadł w fotelu burmistrza, 12 lat był powszechnie szanowanym radnym dzielnicy.
Dlatego przed Zabłockim duże wyzwanie. Odczuł to już podczas pierwszego wystąpienia. Radni opozycji zarzucili go mnóstwem szczegółowych pytań, m.in. o sprawy czynszówek czy bibliotekę na Kijowskiej. Nie na wszystkie kwestie potrafił odpowiedzieć. Poprosił o wyrozumiałość, zobowiązał się, że szybko zorganizuje spotkania z naczelnikami i nadrobi braki.
Podczas swojego wystąpienia, Zabłocki przekonywał, że pracując w radzie miasta wielokrotnie interpelował w sprawach Pragi Północ. – Interesowała mnie m. in. wschodnia obwodnica śródmiejska, uporządkowanie terenu wokół Dworca Wileńskiego czy zagospodarowanie okolic przyszłej stacji metra Szwedzka – mówił. Zapewniał, że wie, jak powinna wyglądać współpraca rady z zarządem, aby była owocna dla mieszkańców i dołoży wszelkich starań, aby taka była.
Koalicja już "nie trzeszczy"
Wybór Wojciech Zabłockiego dowodzi, że udało się utrzymać rządzącą dotychczas Pragą Północ koalicję Prawa i Sprawiedliwości z lokalną Praską Wspólnotą Samorządową. - Na razie współpracujemy, ale nie jest to koalicja na śmierć i życie – mówił nam jeszcze w listopadzie przedstawiciel PWS sugerując możliwość stworzenia nowej większości w radzie dzielnicy z PO i SLD. O takim scenariuszu otwarcie opowiadał także wiceprezydent stolicy Jarosław Jóźwiak. Najwyraźniej jednak wewnętrzne konflikty zostały zażegnane.
Zastępcami Zabłockiego będą dotychczasowi wiceburmistrzowie: Dariusz Kacprzak i Dariusz Wolke.
Karolina Wiśniewska
Źródło zdjęcia głównego: Karolina Wiśniewska/ tvnwarszawa.pl