Ponad dwa miesiące minęły od momentu, gdy miasto zaproponowało straży pożarnej, aby ich nowoczesna łódź stacjonowała w zatoce wodociągowców. Strażacy wciąż nie zdecydowali, czy skorzystają. Propozycja to pokłosie sytuacji, do której doszło podczas pożaru mostu Łazienkowskiego, gdy zamarznięta śluza w Kanale Żerańskim uziemiła jednostkę.