Od poniedziałku 18 stycznia w rozkładach jazdy pojawią się linie szkolne, które dowiozą najmłodszych uczniów do szkół - zapowiada urząd miasta. "Wracają tylko nieliczne kursy" - twierdzi Miasto Jest Nasze i zapowiada "cięcia, jakich Warszawa nie widziała".
Zgodnie z zapowiedzią Ministerstwa Edukacji i Nauki, od poniedziałku, 18 stycznia, uczniowie klas 1–3 przechodzą z nauki zdalnej na stacjonarną. Ci starsi będą jeszcze kontynuować lekcje online w domu.
Ratusz podkreśla, że Warszawski Transport Publiczny jest gotowy zapewnić przejazd uczniom do szkół, przy jednoczesnym zachowaniu aktualnych ograniczeń dotyczących liczby pasażerów. Jak zapewniają urzędnicy, by nie dopuścić do przepełnienia linii, prowadzone będą badania i analizy napełnień pojazdów, by "elastycznie reagować na zmieniającą się sytuację".
Linie szkolne wracają na trasy
Od początku kursowania w poniedziałek 18 stycznia na swoje trasy wrócą autobusy linii szkolnych 304, 320, 323, 332 i 379. Pod szkoły będą również podjeżdżały autobusy linii: 153 (do przystanku Czerwonych Beretów), 163 i 164 (na ulicę Uprawną), a 201 pojadą ulicami Piastów Śląskich i Żołnierzy Wyklętych. Autobusy linii 154 dojeżdżające w okresie ferii do Fortu Radiowo zamiast zawieszonych autobusów linii 320, zostaną stamtąd wycofane.
Przy tym - jak podkreśla ratusz - równocześnie zwiększy się częstotliwość kursowania autobusów linii 523 oraz 709, które cieszą się dużym zainteresowaniem pasażerów.
Oprócz tego, metro w godzinach szczytu w dni powszednie będzie kursowało co 2 minuty i 50 sekund na linii M1 i co 3 minuty 30 sekund na linii M2. Autobusy linii 228 dojadą do przystanku Wagonownia. Na trasy nie wyjadą autobusy linii: 200, 206, 321, 339.
Pomiędzy szczytami nie będą kursowały autobusy linii: 207, 314, 338 i 340. Z kolei E-2, 105, 114, 122, 133, 135, 140, 149, 165, 182, 194, 212, 218, 222, 308, 365, 401, 504, 507, 516 i 522 będą jeździły według zmienionych rozkładów jazdy. W weekendy nie wyjadą na tory składy linii 11 i 31.
Czynne Punkty Obsługi Pasażerów
Również od poniedziałku czynnych będzie więcej Punktów Obsługi Pasażerów. W dni powszednie czynnych będzie 14 POP: Żelazna 61, Metro Młociny, Metro Politechnika, Metro Księcia Janusza, Metro Trocka, Metro Ratusz-Arsenał, Metro Dworzec Wileński, Metro Centrum, Metro Imielin, Metro Służew, Dworzec Wschodni, Dworzec Centralny, Dworzec Zachodni, Metro Świętokrzyska (linia M1); a w soboty pięć: Metro Politechnika, Metro Ratusz-Arsenał, Metro Dworzec Wileński, Metro Imielin.
"Cięcia, jakich Warszawa nie widziała!"
Tymczasem aktywiści z Miasto Jest Nasze zwracają uwagę, że do rozkładu po weekendzie nie wrócą wszystkie zawieszone kursy. "Zarząd Transportu Miejskiego wraz z nową dyrektorką Katarzyną Strzegowską zafundował nam cięcia, jakich Warszawa nie widziała! Na zmianach najbardziej stracą pasażerowie tramwajów, dla których oferta w dni powszednie nie tylko w godzinach szczytu, ale przez cały dzień powszedni została zredukowana o ok. 20%" - czytamy we wpisie MJN na Facebooku.
Aktywiści zauważają ponadto, że cięcia obejmą również linie autobusowe i to w największym stopniu te, które kursują najczęściej. "W ten sposób pasażerowie odzwyczajani są, że transportem publicznym można się sprawnie i efektywnie poruszać po mieście. Takie działanie może mieć katastrofalne skutki długoterminowe. Warszawa jednak, w odróżnieniu do Krakowa, nie daje żadnej alternatywy pasażerom, którzy nie chcą lub nie mogą przesiąść się do samochodu. Jak się to wszystko skończy? Monstrualnymi korkami, jakich Warszawa jeszcze nie widziała!" - podsumowuje MJN.
Na cięcia w rozkładzie, które obejmą Ząbki i linię nocną N66, zwraca uwagę "Gazeta Stołeczna". Po raz ostatni autobusy tej linii wyjadą na ulice w niedzielę. Cztery nocne kursy każdej nocy kosztowały ząbkowski samorząd ponad 100 tysięcy złotych rocznie. Jak podaje "Stołeczna", władze Ząbek twierdzą, że frekwencja w tych autobusach była dostateczna tylko w pierwszym kursie o 23.45 z Dworca Centralnego i to jeszcze przed pandemią. Na kolejnych kursach kierowcy wozili głównie powietrze.
Kłopoty czekają także na pasażerów z Konstancina-Jeziorny i okolic, gdzie - według informacji podanych przez "Stołeczną" - od poniedziałku zawieszonych zostanie aż pięć linii lokalnych: L14, L15, L16, L21 i L42.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: WTP