- Do pożaru doszło we wtorek w nocy na podstacji energetycznej przy stacji Racławicka. Palił się tunel kablowy - wraz z przewodami. Uszkodzeniu uległy urządzenia związane z zasilaniem oraz sterowaniem ruchem pociągów, w tym światłowody.
- Spowodowało to nie tylko wyłączenie ruchu na linii M1, ale również linii M2. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zwołał sztab kryzysowy.
- Pociągi kursują obecnie w pętli nad odcinku Kabaty-Wilanowska oraz na trasie Centrum-Młociny i Młociny-Świętokrzyska. Z ruchu wyłączone są stacje: Politechnika, Pole Mokotowskie, Racławicka, Wierzbno.
- Służby wstępnie wykluczają, że do pożaru przyczyniły się osoby trzecie. Badaniem przyczyn zajmują się biegli z zakresu pożarnictwa.
Jak podkreśliła Marzena Gawkowska, rzeczniczka prasowa ratusza, dzięki bardzo intensywnej pracy kilku ekip metra udało się przywrócić częściowo ruch na pierwszej linii podziemnej kolei. Przypomniała, że przyczyny pożaru określą biegli z zakresu pożarnictwa, których powołała zarówno straż pożarna jak i policja.
- Dziś (w środę - red.) na sztabie kryzysowym, który odbył się o godzinie 9 rano, z udziałem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, Komenda Stołeczna Policji potwierdziła, że czeka na raport biegłego, ale na tę chwilę nic nie wskazuje na udział osób trzecich, jeśli chodzi o przyczynienie się do tego pożaru – zaznaczyła Gawkowska.
Służby w ustaleniach przyczyn pożaru biorą pod uwagę m. in. czynnik ludzki lub błąd techniczny. - Metro współpracuje ze służbami, przekazuje pełną dokumentację zgromadzoną ze stacji, po to żeby szybko i jednoznacznie wyjaśnić przyczyny tego pożaru - dodała.
Ekipy wymieniają okablowanie
Dlaczego przywracanie pełnego funkcjonowania metra trwa już kilkadziesiąt godzin? - Stopieniu uległo około 70 metrów okablowania i te przewody po prostu trzeba wymienić. Na tym polegały też prace ekip metra. Oni fizycznie musieli wymienić przewody, także światłowody, które biegły w tej technicznej części i cały czas to trwa - opisała Gawkowska.
Jak podkreśliła, dzięki tym pracom wczorajszym i nocnym, w środę pasażerowie mogą częściowo korzystać z pierwszej linii, natomiast druga linia działa "już zupełnie bezproblemowo, w takiej częstotliwości jaka jest dla okresu wakacyjnego przewidziana".
Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie ruszy cała pierwsza linia metra. - Całkowita wymiana okablowania i upewnienie się, że można bezpiecznie, na całej długości trasy pociągi metra uruchomić to jest to, czym w tej chwili ekipy metra się zajmują - podkreśliła rzeczniczka ratusza.
Kiedy metro ruszy w pełni?
"Prace cały czas trwają, uruchomienie całej M1 z wyłączeniem stacji Racławicka nie będzie jeszcze możliwe o godzinie 12. Będziemy dawać znać o postępach prac" - poinformował na platformie X prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Trzaskowski przekazał też, że strażacy zakończyli we wtorek swoje działania, nie mieli już żadnych kolejnych zgłoszeń. Podziękował też wszystkim zaangażowanym w akcję za pracę dzień i noc nad opanowaniem tej trudnej sytuacji oraz przywróceniem normalnego funkcjonowania metra.
Jak zaznaczyła Gawkowska, na trasy wyjechała komunikacja zastępcza, która zabiera pasażerów z odcinków, na których metro nie funkcjonuje. . - Autobusy zabierają wszystkich pasażerów, którzy są na przystankach - zapewniła.
Metro w dwóch pętlach i komunikacja zastępcza
Metro na linii M1 kursuje od środowego poranka z Młocin do stacji Świętokrzyska, a od strony Kabat - do stacji Wilanowska. Uwaga: metro nadal nie działa na odcinku Centrum - Wilanowska! Linia M2 kursuje normalnie.
Na linie zastępcze wyjechało więcej autobusów i tramwajów.
Autobusy linii ZM1 :METRO ŚWIĘTOKRZYSKA – Marszałkowska – pl. Konstytucji – Waryńskiego – Al. Armii Ludowej – al. Niepodległości – Al. Wilanowska – METRO WILANOWSKA
Tramwaje linii 61 :METRO MARYMONT – Słowackiego – Mickiewicza – Andersa – Stawki – al. Jana Pawła II – Chałubińskiego – al. Niepodległości – Nowowiejska – Puławska – WYŚCIGI
Pojazdy linii zastępczych kursują z częstotliwością około 2 minut.
Dodatkowo wzmocnione zostało kursowanie tramwajowej linii 17, która częściowo zastępuje metro M1.
Pożar podstacji energetycznej
We wtorek w nocy na podstacji energetycznej w okolicy stacji metra Racławicka wybuchł pożar. Palił się tunel kablowy - wraz z przewodami - który znajdował się w podłodze technicznej, czyli pod pomieszczeniami. Ma on szerokość około siedmiu metrów, a obszar akcji strażaków dotyczył około 70 metrów długości.
Jak przekazał ratusz, uszkodzeniu uległy urządzenia związane z zasilaniem i sterowaniem ruchu pociągów, w tym światłowody. Spowodowało to nie tylko wyłączenie ruchu na linii M1, ale również linii M2. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zwołał sztab kryzysowy.
Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Na miejscu pracowali biegli m.in z zakresu pożarnictwa.
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Mżyk/tvnwarszawa.pl