Rozpoczynamy kontrolę interwencyjną w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji - przekazała w poniedziałek rzeczniczka Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska Milena Nowakowska. To reakcja na sobotnią awarię w stołecznej oczyszczalni Czajka.
Mazowiecki Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska rozpoczyna kontrolę w stołecznym MPWiK w związku z awarią systemu przesyłowego ścieków z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni Czajka. Jak poinformowała rzeczniczka WIOŚ, w miniony weekend inspektorzy dokonali oględzin w miejscu awarii i w przepompowni ścieków przy ul. Farysa.
Pobrali próbki ścieków i wody z Wisły
Nowakowska jednocześnie zaznaczyła, że już w sobotę, po tym, jak tylko pojawiły się informacje o awarii kolektora, pracownicy inspektoratu udali się w miejsce zrzutu nieczystości i pobrali próbki ścieków oraz wody z Wisły. Obecnie są one badane w Centralnym Laboratorium Badawczym.
Podobne badania odbywały się również w poniedziałek.
W sobotę doszło do awarii rurociągu przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni Czajka. W efekcie prowadzony jest tam awaryjny zrzut ścieków do Wisły.
Druga awaria kolektora
Poprzednia awaria układu przesyłowego doprowadzającego ścieki do oczyszczalni Czajka miała miejsce rok temu - pierwszy kolektor uległ awarii 27 sierpnia 2019 roku, drugi dzień później - 28 sierpnia. W jej efekcie nieczystości były zrzucane do Wisły. Wobec zagrożenia ekologicznego premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu, dzięki któremu ścieki znów trafiały do oczyszczalni.
W czasie, gdy działał tymczasowy rurociąg, na zlecenie MPWiK naprawiono kolektory. Od połowy listopada ścieki do Czajki znów płynęły w układzie przesyłowym pod dnem rzeki. Naprawa kosztowała miasto ponad 40 milionów złotych. Ponadto Wody Polskie naliczyły MPWiK ponad 10 milionów złotych opłaty za zrzut ścieków
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24