W Danii czy Holandii to powszechny widok na ulicach: towarowy rower, a w nim zakupy, meble a nawet... dzieci. W Warszawie przyjmują się raczej powoli. Poza prywatnymi, do dyspozycji mieszkańców jest też 8 miejskich "ciężarówek". - Kolejek nie ma - przyznaje ratusz.